SGP – Bartosz Zmarzlik przed rundą w Warszawie: „Chce się bawić żużlem.”

Coraz mniej dzieli nas od pierwszego startu w ramach Orlen FIM Speedway Grand Prix Warszawa 2024. Faworytem jak praktycznie przed każdym turniejem jest Bartosz Zmarzlik, aktualny mistrz świata. Jak zdradza, jego głównym celem jest po prostu czerpanie frajdy z rywalizacji.

Za nami otwarcie w Gorican, które padło łupem Jacka Holdera, który jednocześnie zapisał się wraz ze swoim starszym bratem na kartach historii najważniejszego indywidualnego cyklu w czarnym sporcie na świecie – jako jedyni bracia, którzy wygrali pojedynczą rundę SGP. Przed drugą turą w Warszawie nastroje w ekipie Bartosza Zmarzlika są wyśmienite po ostatnim wygranym meczu ligowym Orlen Oil Motoru Lublin na trudnym częstochowskim terenie – To był bardzo fajny mecz. Cieszę się, że go wygraliśmy i zdobyliśmy 51 punktów. Częstochowa jest fajnym terenem do jeżdżenia, ale zarazem bardzo trudnym, bo zawsze tu gospodarze szybko jadą i generalnie tutaj każdy ma szybkość, więc były naprawdę znaki zapytania. Ten tor też troszeczkę inaczej jest przygotowywany niż w tamtym roku, więc oczywiście zawsze jakieś niepewności są, z których próbujesz wywnioskować, co dla ciebie będzie najlepsze w danym momencie, żeby być skutecznym na torze – podkreślił w rozmowie dla ekstraliga.pl czterokrotny czempion.

Teraz Zmarzlika czeka najważniejsze wyzwanie – runda SGP w Warszawie i odczarowanie pierwszego miejsca, po które żaden z Polaków jeszcze nie sięgnął. Jak zaznacza żużlowiec na pytanie jakie sobie cele stawia – Jak przed każdymi kolejnymi zawodami. Ja naprawdę nie stawiam sobie celów. Po prostu chce się bawić żużlem, a przede wszystkim – kocham jeździć. Cieszę się bardzo, że pojedziemy ponownie w Warszawie i będziemy się tam ścigać. Mam nadzieje, że damy duże show dla kibiców- skwitował Bartosz Zmarzlik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to