2. Liga Żużlowa – Marcin Nowak: „zrobimy wszystko by dać naszym kibicom powody do uśmiechu na twarzach.”

Texom Stal Rzeszów po wpadce na Łotwie chce wrócić jak najszybciej na zwycięski szlak. Zadaliśmy kilka pytań kapitanowi ekipy, Marcinowi Nowakowi.

Za naszym gościem najsłabszy mecz w sezonie. Dotychczas rozgrywki zarówno dla niego jak i klubu układały się wyśmienicie. Jak sam zainteresowany mówi, atmosfera w zespole jest świetna, a to przekłada się na wyniki. Wychowanek Unii Leszno w rozmowie zapewnił, że problemy sprzętowe zostały wyeliminowane, a sam zamierza wrócić w jeszcze lepszej dyspozycji.

Na sam początek chciałbym spytać o mecz na Łotwie. Ten nie poszedł po Waszej myśli. Łotysze mocno zaskoczyli?

-Gospodarze byli świetnie spasowani do tego toru i po prostu to wykorzystali. Nasza drużyna także spisała się dobrze, zabrakło niestety moich punktów.

Przydarzył Ci się najsłabszy mecz w sezonie, jednak każdego to czeka prędzej czy później. Motocykle nie jechały czy może pojawił się inny problem?

-Problem już został rozwiązany. Nie chciałbym podawać tutaj przyczyny, żeby nie zostało to odebrane jako próba wybielenia się. Po prostu mogę powiedzieć ze powinienem był skorzystać z drugiego motocykla. Był to mój najsłabszy mecz w sezonie, zdaje sobie sprawę ze to moich punktów zabrakło do wygranej i zrobię wszystko by więcej to się nie powtórzyło.

Czekają Was jeszcze trzy mecze z czego dwa domowe, a także wyjazdowy z Polonią Piła. Plany na nie to trzy wygrane? Jak się zapatrujesz na mecz z Polonią, która pokazała, że potrafi sprawić niespodziankę?

-Zdecydowanie planem jest wygrać wszystkie trzy ostatnie mecze w fazie zasadniczej. Czekaja nas trzy ciężkie mecze i ciężko pracujemy by do końca fazy zasadniczej zdobyć jeszcze 9 punktów do tabeli. Trudno mi odpowiedzieć na pytanie jak się zapatruje na dany mecz. Po prostu w każdym wyścigu stojąc pod taśmą chce się przywieźć trzy punkty i zarówno ja jak i cała drużyna zrobimy wszystko by dać naszym kibicom powody do uśmiechu na twarzach.

Chciałbym także spytać o transfer Krystiana do Waszej ekipy. Widać, że dodał on Wam jeszcze więcej animuszu. Jak to wygląda z Twojej strony?

-Zdecydowanie można powiedzieć ze ten transfer się obronił. Krystian co mecz dokłada cenne punkty do dorobku drużyny.

Na wyniki drużyny wpływa także mocno Twoja postawa. Ta jest wręcz wyborna 2,116 pkt/bieg plasuje Cię w pierwszej dziesiątce rozgrywek. Transfer do Stali okazał się strzałem w dziesiątkę dla Ciebie?

-Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Uważam ze stać mnie na lepszą średnią, bo ta przed meczem w Daugavpils była większa. Teraz robię wszystko by znów wrócić do TOP3 ligi. W Rzeszowie są warunki do tego, żeby stawać się lepszym zawodnikiem. Wszystko w klubie funkcjonuje tak jak powinno i czuje się w nim świetnie.

Dziękuje Ci za rozmowę i powodzenia w meczu!

Dla ŻużelNews.pl rozmawiał, Grzegorz Adamczyk.