Łotysze chcą walczyć o finał

Krajowa Liga Żużlowa – Łotysze chcą walczyć o finał.

Przepisy dwóch lig zawodowych w Polsce są bezlitosne dla ekip z Łotwy czy Niemiec. Mimo to popieczeni Nikołaja Kokina chętnie zawalczą najpierw o play-offy, a następnie o finał. Jak mówi sam szkoleniowiec – Sport to dla nas sport.

Gruntowna przebudowa zaplecza PGE Ekstraligi spowodowana przejęciem dawnej 1. Ligi Żużlowej przez Speedway Ekstraligę spowodowała to iż, każdy klub występujący w jednej z dwóch polskich lig zawodowych musi posiadać spółkę akcyjną bądź jej sportowy odpowiednik zarejestrowany w naszej ojczyźnie. Ma to przede wszystkim podnieść poziom profesjonalizmu oraz uciąć nieczyste praktyki jakie stosowały kiedyś stowarzyszenia wobec swoich zawodników. Tym samym kluby z Landshut czy Daugavpils stoją pod ścianą i muszą na razie tylko pomarzyć o awasie. To jednak nie zatrzymuje Łotyszy – Wiemy, jakie są przepisy. Nie możemy wejść z powrotem do wyższej klasy rozgrywkowej, ale sport to dla nas sport. Będziemy chcieli dostać się do play-off, a później do finału rozgrywek. A co tam będzie, to już zobaczymy. Takie są nasze plany. Moglibyśmy spokojnie jeździć łotewskimi zawodnikami, ale zakontraktowaliśmy jeszcze zagranicznych. Chcemy pokazać się publiczności z jak najlepszej strony – mówi dla polskizuzel.pl Nikołaj Kokin.

Trener Lokomotivu opowiedział także, że rywalizacja w jego zespole będzie spora, jednak najważniejszy będzie wynik drużyny – Kto będzie liderem, ten będzie jeździć w meczach. Mogę powiedzieć, że szansę dostaną wszyscy, a w ligowym składzie znajdą się najlepsi. Nie ukrywam, że chciałbym, aby więcej jeździli nasi zawodnicy, aby pokazali się publiczności. Ale do tego potrzebne są wyniki. Lokomotiv w Krajowej Lidze Żużlowej będą reprezentować ci, którzy zapewnią nam wyniki. Tego potrzebujemy – dodaje.

Opiekun łotewskiej ekipy zdradził także kilka szczegółów jak wyglądają przygotowania do zbliżającego się sezonu. Ten Lokomotiv rozpocznie od meczu wyjazdowego z innym faworytem jakim są Trans MF Landshut Devils – Na razie trochę pojeździliśmy na crossie, a także po lodzie. Niestety jest za wcześnie, aby odpalić motocykle żużlowe. U nas spadło dużo śniegu, więc pogoda nawet nie pozwala nam myśleć o organizacji treningu żużlowego na naszym torze – skwitował.

Postaw mi kawę na buycoffee.to