Krajowa Liga Żużlowa – Prezes Kolejarza Opole: Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie było takiego chaosu.

Sytuacja na rynku transferowym w ostatnich tygodniach mocno się skomplikowała. O nowych transferach, póki co nie słychać i jak twierdzi Zygmunt Dziemba, wszyscy czekają na to co się stanie z klubami o niepewnej przyszłości.

Zawirowania wokół Stali Gorzów, Unii Tarnów, Startu Gniezno czy Orła Łódź powodują, że wielu zawodników nadal pozostaje bez klubu, nerwowo spoglądając na to co się wydarzy w polskich ligach. Dla przykładu Energa Wybrzeże Gdańsk kontraktuje żużlowców niezależnie od tego na jakim poziomie pojadą. W Opolu, póki co działacze czekają, o czym opowiedział Zygmunt Dziemba w rozmowie z opolska360.pl – Rozmawiamy z różnymi zawodnikami. Mamy paru, z którymi jesteśmy „bliżej” i będziemy dogrywać kontrakty. Niemniej na dzień dzisiejszy też czekamy, bo w tym roku jest to niezwykle skomplikowane. Wszystko bierze się z tego, że wciąż nie wiadomo, ile drużyn pojedzie na drugim szczeblu rozgrywkowym, a ile na trzecim. Raz słyszymy, że na jednym z nich pojedzie Tarnów, a zaraz Gniezno albo Gdańsk. I na odwrót. Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie było takiego chaosu, jaki jest obecnie w tych kwestiach – rozpoczął – My też przecież nie będziemy podpisywać kontraktów w ciemno. Nie wiemy choćby, ile meczów będzie do pojechania, czy nasza liga będzie liczyć pięć czy sześć zespołów. Co też jest uzależnione od tego, ile drużyn pojedzie szczebel wyżej. To się wszystko wiąże z kosztami. Dlatego my jesteśmy ostrożni, podobnie jak zawodnicy – podkreślił Prezes OK Kolejarza Opole.

Opolanie swoje cele już sobie wyznaczyli, te miałyby wydatnie pomóc im w walce o najwyższe miejsca w lidze. Jednym z nich jest oczywiście Robert Chmiel, którego zatrzymanie, jednak wcale łatwe może nie być – Zostaje Stanisław Mielniczuk, a z paroma innymi rozmawiamy. Chcemy zatrzymać też w Opolu Roberta Chmiela, bo jest jednym z najlepszych w KLŻ. O pozostałych nazwiskach, co do których jest coraz więcej plotek, nie będę na razie mówił, bo nic jeszcze nie mam potwierdzone. Planujemy się związać z kilkoma dobrymi zawodnikami, tak żeby powalczyć o możliwie najwyższe cele – tłumaczył sternik.

Nikt jednak ponad stan nie zamierza w Opolu jechać – Na pewno podchodzimy odważniej do tego, co nas czeka, bo chcemy jechać o wyższe cele aniżeli w tym roku. Szukamy też cały czas potencjalnych sponsorów. Żużel to jest bardzo kosztowny sport. Dobrze wiemy, jak szybko można klub zadłużyć, nawet na wiele milionów. I nie chciałbym, żeby takie coś się zdarzyło w Opolu. Będziemy ostrożni z kontraktami i ze sponsorami. Cały czas się rozglądamy – zaznaczył.

Prezes Dziemba opowiedział także o przebudowie stadionu, która jest już na coraz lepszych torach, lecz brakuje nadal jakiś konkretnych dat czy planów. Sternik Opolan mimo to zachowuje spokój i wierzy, że słowo Prezydenta Opola zostanie spełnione.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to