Metalkas 2. Ekstraliga – Eryk Jóźwiak o nowej drużynie Hunters PSŻ: My presji nie mamy.

Rewelacja ubiegłego sezonu z Poznania kolejny raz będzie chciała sprawić niespodziankę. Nowy menedżer Skorpionów, Eryk Jóźwiak nie ukrywa, że w nowym zespole panuje świetna atmosfera.

Przed sezonem 2025 w Poznaniu działo się wiele. Odszedł jeden z liderów Aleksandr Łoktajew, a jego miejsce zajął Bartosz Smektała, który na Golęcinie pragnie odbudować dobrą dyspozycję. W roli U24 ze świetnej strony wywiązywać się chce Norick Bloedorn, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei w Rybniku. Za Wielkopolanami pierwsze jazdy w sezonie jak i obóz przygotowawczy. O efektach na łamach Żużla w Poznaniu opowiedział Eryk Jóźwiak – Zawodnicy w trakcie obozu złapali dobre flow. Nie było czuć, że są w zespole nowe twarze, a to bardzo ważne w kontekście sezonu, żeby chłopacy w trakcie meczów umieli ze sobą się w dobry sposób komunikować. Chodziło nam także o to, żeby młodzież nasza nie czuła żadnej bariery przed starszymi kolegami. Liczę, że gdy już spotkamy się w parku maszyn przed ligowym starciem, wszystko będzie działało tak jak na obozie – podkreślił.

Jóźwiak oprócz pomocy przy prowadzeniu pierwszej ekipy ma skupić się na rozwoju młodzieży, której w Poznaniu w sezonie 2025 brakować nie będzie. Dodatkowo rozwijana jest Akademia Skorpiona, która w przyszłości ma przynieść pierwszych wychowanków PSŻ – Większa liczba juniorów przede wszystkim ma wpłynąć na samych chłopaków, żeby oni napędzali się nawzajem. Na pewno nie zamierzamy nikogo wypożyczać, będą także imprezy młodzieżowe i każdy z nich będzie miał okazję do jazdy. Mamy dobrą i zdrową rywalizację, a to bardzo ważne. Chcemy, żeby tak to zostało na całe rozgrywki – tłumaczył szkoleniowiec.

Były menedżer Wybrzeża Gdańsk podkreślił bardzo ważny w jego opinii niuans. Na Poznaniakach kolejny rok z rzędu nie będzie wisieć żaden mus wygrywania każdego spotkania – Cieszymy się przede wszystkim, że nie jesteśmy w gronie drużyn, które muszą wygrywać. Wszystkie oczy będą zwrócone na FOGO Unię, która musi wygrywać. Podobnie Abramczyk Polonia, w Rzeszowie też dużo sobie obiecują. My z kolei tej presji nie mamy. Na każdy mecz będziemy jechali z chęcią wygranej, a nie obowiązkiem. To z kolei sprawi, że naszym zawodnikom będzie lżej w sferze mentalnej – skwitował.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to