PGE Ekstraliga – Jest pierwszy podpis w Rybniku! Włodarze INNPRO...
OrzechowaOsada PSŻ Poznań zakończyła sezon z historycznym rezultatem. Rewelacja sezonu, była bliska awansu do finału, lecz zabrakło kilka niuansów. Nieco więcej o samych rozgrywkach opowiedział menedżer Jacek Kannenberg.
Dojście do półfinałów Metalkas 2. Ekstraligi już było sporym wyczynem poznańskiej ekipy, która w oczach wielu ekspertów miała się bić tylko o utrzymanie. Zespół dowodzony przez Kannenberga i Adama Skórnickiego nie raz zaskoczył rywali, jednak górą w dwumeczu o finał rozgrywek, był INNPRO ROW Rybnik. Rekiny duży krok wykonały już w Poznaniu, ogrywając Skorpiony, a u siebie broniąc wypracowanej przewagi. Łatwo jednak wcale nie było, bowiem PSŻ Poznań dzielnie walczył mimo braku lidera – Ryana Douglasa – Niewiele nam zabrakło. Przed meczem powtarzałem, że przyjeżdżamy po 48 punktów. Oczywiście wiem, że było to trudne zadanie, ale jak pokazał przebieg meczu, mogliśmy to zrobić. Szkoda tych punktów szczególnie w meczu domowym, bo inaczej by nam się jechało w Rybniku jakbyśmy wygrali u siebie. Cieszę się, że walczyliśmy do samego końca. Pokazaliśmy, że Poznań nigdy się nie poddaje – rozpoczął dla klubowych mediów Jacek Kannenberg – Z mojej strony może jedynie ten czternasty bieg można było inaczej ustawić. Dwunasty wyścig, w którym Szymon przegrał z juniorem sprawił, że wynik obrócił się w drugą stronę, ale z drugiej strony całe zawody jechał bardzo dobrze. Oczywiście brak Ryana Douglasa też odczuliśmy. Jakiś tam plan na ZZ był i jakoś udało się to łatać, ale myślę, że zdobyłby więcej punktów niż zastępstwo zawodnika i jeszcze mielibyśmy zawodnika na nominowane, a w nich zwłaszcza zabrakło Australijczyka – podkreślał menedżer OrzechowaOsada PSŻ.
Członek poznańskiego sztabu szkoleniowego nie kryje, że w klubie z nim na czele wiele osób po cichu liczyło na finał i kolejną wielką niespodziankę – Może to zabrzmi trochę dziwnie i buńczucznie, ale czuję niedosyt, bo naprawdę była szansa, żeby wejść do finału. Nawet z perspektywy tego rewanżowego spotkania, które ostatecznie przegraliśmy dwoma punktami. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Myślę, że osiągnęliśmy dobry wynik w tym sezonie. Kluczowe było to, że cała drużyna bardzo ciężko pracowała. Wszyscy dzielnie walczyli. Mieliśmy kadrę, która naprawdę oddawała serce na torze i to się złożyło na dobry wynik – skwitował.
PGE Ekstraliga – Jest pierwszy podpis w Rybniku! Włodarze INNPRO...
Metalkas 2. Ekstraliga – Pierwszy zawodnik w kadrze Autona Unii...
Żużel – Uczczono pamięć Tomasza Jędrzejaka. W weekend 9-10 Listopada...
PGE Ekstraliga – Michał Świącik z ważnym apelem do kibiców....
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |