Metalkas 2. Ekstraliga – Michał Drymajło: Nie chcemy obiecywać awansu.

Texom Stal Rzeszów w sezonie 2025 aspirować będzie do walki o najwyższe cele. Podpisany przez Żurawie skład może robić wrażenie. Jak zaznacza prezes rzeszowskiej ekipy, nadrzędnym celem jest jednak stabilny rozwój klubu.

Ciemne lata w Rzeszowie odeszły już na dobre w zapomnienie. Od momentu przejęcia prezesury przez Michała Drymajłę, Texom Stal zmierza tylko w dobrą stronę budując swoja pozycję na rynku jako stabilny i prężnie rozwijający się ośrodek. W minionym już sezonie „ Żurawiom” udało się utrzymać w Metalkas 2. Ekstralidze, a plany na kolejne lata rysują się znakomicie. Zakontraktowani Tai Woffinden, Paweł Przedpełski czy Keynan Rew mają pomóc w walce o najwyższe cele, o których pomału zaczynają myśleć w klubie – Docelowo naszym celem jest PGE Ekstraliga, ale podchodzimy do tego stopniowo. Nie chcemy obiecywać awansu na konkretny rok, bo to jest sport. Najpierw musimy stworzyć stabilny budżet i odpowiednie warunki dla zawodników, a wyniki przyjdą, jeśli będą mieli wsparcie i komfort pracy – rozpoczął Drymajło – Moją ambicją jest, by żużel w Rzeszowie był stabilny finansowo i organizacyjnie, nawet gdy mnie już tu nie będzie. Chcę zostawić klub, który jest mocny sportowo i dobrze zarządzany, oparty na stabilnych partnerach. Wierzę, że z takim wsparciem wszyscy będziemy mogli cieszyć się sukcesami na torze i dobrą atmosferą na stadionie – podkreślał sternik.

Prezes Texom Stali zdradził także kulisy rozmów z zawodnikami w okienku transferowym. Ściągnięcie trzech ekstraligowych żużlowców można śmiało uznać za spory sukces – Ustaliliśmy, które pozycje chcemy wzmocnić, i trzymaliśmy rękę na pulsie, jeśli chodzi o rynek. Priorytetem była pozycja U24. Udało się pozyskać Keynana Rew, który jest jednym z najlepszych zawodników na świecie w swojej kategorii wiekowej, więc jesteśmy zadowoleni – rozpoczął – Rozmowy z Taiem Woffindenem rozpocząłem na pasie startowym. Gdy dostałem od niego wiadomość, Tai był blisko podpisania kontraktu z innym klubem, ale udało mi się go przekonać do zmiany decyzji i niedługo później był już naszym zawodnikiem. Negocjacje z zawodnikami ekstraligowymi zawsze są wyzwaniem, ponieważ nie chcą oni jeździć w pierwszej lidze. Ich celem jest szybki powrót do Elity, a nazwiska przez nas pozyskane, jasno mówią jaki mamy cel – skwitował w rozmowie z podkarpacielive.pl.