Metalkas 2. Ekstraliga – Oliver Berntzon o powrocie do Ostrowa: To była bardzo łatwa decyzja.

Ulubieniec kibiców Arged Malesy Ostrów wraca do klubu po rocznej przerwie. Jak sam Szwed tłumaczy, nie potrzebował dużo czasu do namysłu, gdy pojawiła się oferta na stole od Prezesa Waldemara Górskiego i trenera Mariusza Staszewskiego.

31 – letni Szwed wraz z Lukiem Beckerem stanowili o sile H. Skrzydlewska Orła Łódź w sezonie 2024. Urodzony w Anderstorp żużlowiec, wykręcił najlepszą od trzech sezonów średnią na poziomie 1,907 pkt/bieg, co okazało się dwudziestym pierwszym wynikiem w lidze oraz drugim w łódzkiej ekipie. Dobra dyspozycja Szweda nie umknęła uwadze ostrowskich działaczy, który sięgnęli po swojego zaufanego zawodnika – To była bardzo łatwa decyzja do podjęcia, kiedy Mariusz do mnie zadzwonił. Kiedy się ze mną skontaktował, nie potrzebowałem zbyt wiele czasu, żebyśmy doszli do porozumienia – tłumaczył Berntzon na łamach wlkp24.info.

Zestawienie Arged Malesy na następny sezon nie robi aż tak wielkiego wrażenia jak jeszcze miało to miejsce w tym sezonie, lecz kto jak nie Berntzon zna smak niespodziewanego awansu z TŻ Ostrovią – Oni [Unia Leszno, Polonia Bydgoszcz dop.red.] wyglądają mocno na papierze, ale papier nie wygrywa. To cała kwintesencja sportu. Myślę, że nasz nowy zespół też wygląda całkiem nieźle. Jeśli każdy z nas pojedzie na miarę swoich umiejętności, to możemy namieszać. Naszym podstawowym celem będzie zajęcie miejsca w pierwszej czwórce, a później wszystko może się wydarzyć – zaznaczał.

Berntzon nie omieszkał podsumować sezonu w barwach H. Skrzydlewska Orła, który był rollercoasterem od samego początku, a na dodatek w tym momencie nie wiadomo, czy klub w ogóle będzie dalej istniał – Co tu powiedzieć. To był bardzo trudny rok dla całej drużyny i łódzkiego klubu. Nie wiem co mam powiedzieć. Nikt się nie spodziewał, że będziemy tak sobie radzić. Ostatecznie awansowaliśmy do play-offów, więc chyba nie było tak źle. Ale faktycznie wiele się działo wokół klubu i nie wygląda to dobrze. Nie do końca wiem jak to wszystko się potoczyło, ale na pewno byłby to wielki wstyd, gdyby ten klub przestał istnieć, ale jak to mówią – jest jak jest – skwitował.

Postaw mi kawę na buycoffee.to