Metalkas 2. Ekstraliga – Paweł Przedpełski po raz drugi odszedł z Apatora. „Każda zmiana ma na celu rozwój i poprawę wyników.”

O sile formacji krajowej Texom Stali Rzeszów w sezonie 2025 stanowić ma przede wszystkim Paweł Przedpełski, który po raz drugi w swojej bogatej karierze zaprezentuje inny klub niż macierzysty. Jak sam twierdzi – To nowa sytuacja, która daje mi szansę na dalszy rozwój.

Po sezonie zwieńczonym brązowym medalem DMP z rzędu wychowanek KS Apatora Toruń zdecydował się na transfer ligę niżej. Tam powalczy w barwach rzeszowskich Żurawi o awans do PGE Ekstraligi. Jak sam zainteresowany w wywiadzie dla PodkarpacieLive przekonywał – To była dość szybka decyzja. Z jeszcze trwającym sezonem miałem już to w głowie. Rozmowy z prezesem i Pawłem Piskorzem układały się dobrze, więc szybko podjąłem decyzję. Dla mnie każda zmiana, czy to w trakcie sezonu, czy po jego zakończeniu, ma na celu rozwój i poprawę moich wyników. Zdecydowałem się na ten krok, ponieważ to nowa sytuacja, która daje mi szansę na dalszy rozwój – rozpoczął – Kiedy podjąłem decyzję, klub był w fazie budowy drużyny, więc wiedziałem, z kim będę pracował. I na pewno ma to wpływ na wybór. Udało się zbudować fajną drużynę, w której panuje dobra atmosfera, a to jest kluczowe – zaznaczył.

Co ciekawe krajowy lider Texom Stali na każdy trening czy mecz, będzie pokonywał spore kilometry, bowiem nie zamierza on przenosić swojej bazy – Cały sezon wiąże się z dużą ilością podróży, ale baza, warsztat, wszystko pozostaje w Toruniu. Z Rzeszowem trochę drogi, ale muszę się przyzwyczaić do nowego toru i szukać optymalnych ustawień. Początek będzie wymagał poświęcenia czasu, by dopasować się do toru, ale później, gdy sezon ruszy, będzie to już rutynowe dojeżdżanie na zawody i kolejne wyścigi – rozpoczął – Na torze w Rzeszowie jeszcze nie miałem okazji pojeździć, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądać. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze – skwitował.