Metalkas 2. Ekstraliga – Trener Łodzian przekonany: Myślę, że to dobry ruch.

Janusz Ślączka po raz trzeci w swojej bogatej karierze trenerskiej obejmie Orła Łódź. Doświadczony szkoleniowiec z pewnością będzie chciał odbić sobie słaby rok 2024 spędzony w Częstochowie.

Minione rozgrywki dla ekipy Ślączki były bolesnym czasem. Gwiazdorski KRONO-PLAST Włókniarz miał się bić o medale, a skończyło się na tragicznej walce o utrzymanie. Zarząd jak i sam trener absolutnie nie byli zadowoleni z wyników, a współpraca dobiegła końca wraz z połową listopada ubiegłego roku. Doświadczony trener na rynku budził spore zainteresowanie, lecz najbliżej od razu był Orła, z którym wiąże go spory sentyment. Jak sam podkreśla – Łódź nie była jedyna, ale zdecydowałem, że wybiorę ORŁA. Z szefem łódzkiego żużla znamy się bardzo długo, więc rozmowy były szybkie i konkretne – powiedział Ślączka dla ekstraliga.pl.

Nowy skład Łodzian cechują przede wszystkim wysokie ambicje. Zarówno Vaclav Milik, Andreas Lyager czy Robert Chmiel to zawodnicy na dorobku, którzy mają wiele do udowodnienia. Klub z Łodzi w zimę próżnować nie zamierza i śladem ostatnich lat zorganizuje zgrupowanie przygotowawczo-integracyjne – Chcemy całą drużyną z końcem lutego pojechać na zgrupowanie i troszeczkę potrenować. Na pewno zrobimy też badania wydolnościowe, żeby zobaczyć, kto jest w jakiej dyspozycji – przyznał nowy trener.

Zmiany jakie zaszły w Łódzkim klubie zdaniem Janusza Ślączki przyniosą tylko pozytywne skutki. Przypomnijmy, że Witoldowi Skrzydlewskiemu pomogą nie tylko Marcin Ulacha (Wiceprezes), ale także Jakub Zborowski (Wiceprezes) oraz Jan Konikiewicz (Dyrektor Zarządzający) – Myślę, że każdy chce, aby w tym klubie było jak najlepiej i po to tu się przychodzi, żeby pomóc i żeby go rozwijać. Znamy się i z Jankiem i z Kubą, także myślę, że to dobry ruch – zakończył.