PGE Ekstraliga- Grudziądzanie wniebowzięci. Częstochowian czeka sporo pracy.

Bayersystem GKM Grudziądz zaskoczył na otwarcie sezonu KRONO-PLAST Włókniarza Częstochowa, wywożąc z niezwykle trudnego dla siebie terenu dwa duże punkty meczowe. O rywalizacji w pomeczowej mixzonie opowiedzieli Kacper Woryna oraz Vadim Tarasenko.

Przed spotkaniem trudno było określić jednoznacznie faworyta starcia. Z przekroju historycznego to gospodarze powinni sięgnąć po zwycięstwo, lecz jak zawsze wszystko zweryfikował tor. Na nim lepiej sprawdzili się goście, którzy zapisali na swoim koncie pierwsze historyczne wyjazdowe zwycięstwo pod Jasną Górą. Po meczu w mixzone, Vadim Tarasenko zachwalał pracę jaką wykonał razem z kolegami – To był dobry dla nas dzień, pokazaliśmy, że potrafimy jechać na wyjazdach. Zależało nam, żebyśmy wszyscy jechali równo i to nam się udało. W niektórych momentach było widać, że jeszcze mamy trochę do pracy szczególnie jeśli chodzi o komunikacje na torze, ale na to przyjdzie czas – rozpoczął – Bardzo się ucieszyłem z pierwszej trójki w zawodach, bo dla mnie częstochowski owal zawsze był przekleństwem. Lubię tu jeździć, ale nie mogłem wcześniej uzyskać dobrego wyniku indywidualnie, a teraz to się udało przełamać – przyznał.

Tarasenko odniósł się także do walki na dystansie, której z jego strony w roku ubiegłym nieco brakowało – Nie będę narzekał na swój numer startowy, lecz z nim trudno jest powalczyć na dystansie. Większość biegów jadę po równaniu przez co nie ma, jak się napędzić po szerokiej. Cały mecz dziubałem punkty, a w ostatniej piętnastej gonitwie totalnie się pogubiłem. Byłem zaskoczony jak bardzo zmieniła się nawierzchnia – skwitował.

Głos zabrał również Kacper Woryna, który zawody otworzył pechowo, a w kolejnych biegach powoli się rozkręcał – Wszystko w porządku po upadku w pierwszym biegu. To wszystko trochę niefortunnie się ułożyło, bo Piotrka podniosło, a ja musiałem się ratować. Na całe szczęście nic groźnego się nie stało – rozpoczął – Nie jest kolorowo jak przegrywa się u siebie. Z pewnością nikt nie jest zadowolony po takim wyniku. Szczerze ciężko jest ocenić na gorąco co było przyczyną. To dopiero początek sezonu i musimy złapać bazę ustawień na naszym owalu. W ostatnich tygodniach pogoda mocno mieszała, a my sądziliśmy, że jesteśmy przygotowani na wszystko. Jak zawsze tor zweryfikował. Musimy lepiej w mecze wchodzić, żebyśmy nie musieli gonić w trakcie spotkania. Na tym musimy się skupić – skwitował.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to