Spotkanie Apatora Toruń na remis

PGE Ekstraliga – Kapitalna batalia na Motoarenie kończy się remisem.

Starcie FNS Apatora Toruń i Betard Sparty Wrocław nie mogło przynieść nam więcej emocji. Wprost idealny półfinał trzymający w napięciu do końca!

Żużlowy weekend kończyliśmy istnym starciem wagi ciężkiej. Betard Sparta Wrocław w roli faworyta przyjeżdżała na Motoarenę im. Mariana Rosego, aby w półfinałowym meczu zmierzyć z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń. Goście podeszli do spotkania wysoce skoncentrowani, co można było zauważyć choćby po próbie toru na którą Dariusz Śledź desygnował Macieja Janowskiego wraz z Piotrem Pawlickim. Spartanie chcieli oszczędzić sobie nerwów jakie zgotowali Koziołkom z Lublina, Anioły przed dwoma tygodniami. Toruńska ekipa jak zawsze mogła liczyć na swoich kibiców, którzy dość szczelnie wypełnili trybuny wierząc, że ich ulubieńcy zdołają sprawić 27 sierpnia niespodziankę.

Pierwsze rozdanie już przyniosło nam nieco emocji. Po dobrym starcie Artiom Łaguta jechał na prowadzeniu, lecz nie mógł pozwolić sobie choćby na mały błąd, na który czyhał Robert Lambert. Otwarcie na remis. Nieco mniej działo się w odsłonie juniorskiej. W niej rządził i dzielił Bartłomiej Kowalski, a upadek na czwartym okrążeniu zaliczył Kevin Małkiewicz, lecz nie wpłynęło to na to, iż oglądaliśmy drugi z rzędu podział. Trzeci start od pierwszych metrów wyglądał wyśmienicie dla miejscowych, jednak waleczność Spartan dała im kolejne 3 oczka. Maciej Janowski uporał się Pawłem Przedpełskim świetnym manewrem po zewnętrznej na trzecim kółku, a Daniel Bewley wyrwał kapitanowi Aniołów oczko na kresce! Serię pewną podwójną wygraną zakończyli goście, którzy bez większych problemów przywieźli 1:5.

Drugą turę otworzyli idealnie Wrocławianie pokonując bez większych problemów bardzo mocną toruńską parę, a to zwiastowało spore problemy dla chłopców Jana Ząbika. Goście nabierali tempa, a sprzęt wyglądał na dobrze spasowany. Kłam tej teorii położył najpierw dowożąc remis Emil Sajfutdinow, a następnie Patryk Dudek z Wiktorem Lampartem. Para Apatora ograła co warto podkreślić kapitana Sparty Macieja Janowskiego, który, póki co nie potrafi znaleźć recepty na trójkę tego dnia. Mimo to Wrocławianie utrzymywali swoje prowadzenie.

Jan Ząbik wykorzystując stratę do przyjezdnych zdecydował się przed ósmą odsłoną zastąpić Oskara Rumińskiego, który w swoim debiucie jeszcze nie do końca odnajdował się na owalu Krzysztofem Lewandowski. Junior co prawda nie liczył się w gwiazdorskiej stawce, lecz co ważne dla gospodarzy Emil Sajfutdinow zatrzymał arcymocny duet WTS-u. Tym samym można by rzec odpłacił się Piotr Pawlicki. Młodszy z braci Pawlickich rozkręcał się z biegu na bieg, a najlepszym dowodem było zatrzymanie Patryka Dudka i Wiktora Lamparta. Gospodarze na sam koniec serii rzucili najmocniejsze karty na stół i to się w pełni opłaciło. Motoarena wybuchła radością po 5:1 dla Apatora! Genialne wyczucie trenera Ząbika sprawiło, że spotkanie rozpoczęło się niemal od nowa.

Wiara była zdecydowanie w Torunianach, a szczególnie urosła po jedenastej gonitwie. W niej genialny powrót do meczu zaliczył Paweł Przedpełski. Kapitan Aniołów razem z Patrykiem Dudkiem zwyciężyli 4:2, a na tablicy wyników po raz pierwszy od trzeciego biegu pojawił się remis. Ten po kolejnym ściganiu przeistoczył się w prowadzenie dla FNS Apatora! Fazę zasadniczą zawodnicy miejscowi okrasili kolejną wiktorią 4:2 i rezultatem 41:37.

Wrocławianie stali przed trudnymi wyborami, nawet Artiom Łaguta w połowie zawodów się pogubił, a Tai Woffinden tego dnia kolekcjonował dwójki. Maciej Janowski wyglądał bezbarwnie, a nawet adekwatniej byłoby nazwać jego postawę fatalną. Niewiele lepiej spisywał się Dan Bewley czy Piotr Pawlicki co sprawiało, że przed Dariuszem Śledziem leżał ciężki orzech do zgryzienia. Jan Ząbik nie miał wiele lżejszego zadania, bo oprócz Emila Sajfutdinowa i Roberta Lamberta pewniaków nie było.

Emocje wyczuwalne były nie tylko na trybunach, ale także pośród zawodników. Nie wytrzymał ich Piotr Pawlicki, który dotknął taśmy. W powtórce za niego zaprezentował się Bartłomiej Kowalski i wypadł wyśmienicie dowożąc 1:5 z Danem Bewleyem, a o losach pierwszego półfinału decydować miała finałowa odsłona. W niej przy pierwszym podejściu nerwów na wodzy nie utrzymał Artiom Łaguta. Restart zakończył się po świetnej walce remisem, co idealnie opisywało zaciętość rywalizacji między obiema ekipami!

For Nature Solutions KS Apator Toruń: 45 pkt
9. Patryk Dudek – 4+2 (1*,1,1*,1)
10. Wiktor Lampart – 7 (1,3,2,1,0)
11. Robert Lambert – 8+1 (2,1,2*,3,0)
12. Paweł Przedpełski – 4 (0,0,-,3,1)
13. Emil Sajfutdinow – 18 (3,3,3,3,3,3)
14. Oskar Rumiński – 1 (1,0,-)
15. Krzysztof Lewandowski – 3 (2,0,0,1)
16. Nicolai Heiselberg – NS

Betard Sparta Wrocław: 45 pkt
1. Piotr Pawlicki – 5 (0,2,3,0,t)
2. Daniel Bewley – 6+3 (1*,1*,0,2,2*)
3. Artiom Łaguta – 9+1 (3,3,1*,2,t)
4. Tai Woffinden – 9+3 (2*,2*,2,2,1*)
5. Maciej Janowski – 4 (2,2,0,0)
6. Bartłomiej Kowalski – 12 (3,3,1,3,2)
7. Kevin Małkiewicz – 0 (u,0,0)
8. Kacper Andrzejewski – NS

 

Bieg po biegu:
1. (57,75s) Łaguta, Lambert, Dudek, Pawlicki – 3:3 – (3:3)
2. (58,81s) Kowalski, Lewandowski, Rumiński, Małkiewicz (u4) – 3:3 – (6:6)
3. (57,38s) Sajfutdinow, Janowski, Bewley, Przedpełski – 3:3 – (9:9)
4. (57,59s) Kowalski, Woffinden, Lampart, Rumiński – 1:5 – (10:14)
5. (57,45s) Łaguta, Woffinden, Lambert, Przedpełski – 1:5 – (11:19)
6. (57,34s) Sajfutdinow, Pawlicki, Bewley, Lewandowski – 3:3 – (14:22)
7. (57,76s) Lampart, Janowski, Dudek, Małkiewicz – 4:2 – (18:24)
8. (57,66s) Sajfutdinow, Woffinden, Łaguta, Lewandowski – 3:3 – (21:27)
9. (58,25s) Pawlicki, Lampart, Dudek, Bewley – 3:3 – (24:30)
10. (57,46s) Sajfutdinow, Lambert, Kowalski, Janowski – 5:1 – (29:31)
11. (58,96s) Przedpełski, Woffinden, Dudek, Pawlicki – 4:2 – (33:33)
12. (57,99s) Lambert, Bewley, Lewandowski, Małkiewicz – 4:2 – (37:35)
13. (57,56s) Sajfutdinow, Łaguta, Lampart, Janowski – 4:2 – (41:37)
14. (58,47s) Kowalski, Bewley, Przedpełski, Lampart – 1:5 – (42:42)
15. (57,88s) Sajfutdinow, Kowalski, Woffinden, Lambert – 3:3 – (45:45)

Autor: gurustats.pl
Postaw mi kawę na buycoffee.to