PGE Ekstraliga – Kolejne zmiany w Stali. Jest nadzieja czy nie?

W ostatnich tygodniach na świeczniku znalazła się ebut.pl Stal Gorzów, jednak zdecydowanie nie z takiego powodu jaki włodarze klubu by chcieli. Zadłużenie zasłużonego zespołu jest spore, a w środowisku możemy usłyszeć sprzeczne opinie. Jedno jest pewne, doszło do kolejnych roszad w zarządzie.

Najnowszy komunikat gorzowskiej drużyny skupił się na następnej zmianie w zarządzie Stali Gorzów Wielkopolski S.A. Z funkcji wiceprezesa jak i członka spółki zrezygnował Daniel Miłostan – W porozumieniu z prezesem Zarządu Stali Gorzów Wielkopolski S.A. Dariuszem Wróblem, dziś swoją rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu i wice-prezesa spółki Stal Gorzów Wielkopolski S.A postanowił złożyć pan Daniel Miłostan, jednocześnie zaprzestając pełnienia funkcji wice-prezesa Stowarzyszenia Klubu Sportowego Stal Gorzów – czytamy.

Jednocześnie w tle wciąż trwa walka o licencje dla klubu, który musi wygenerować blisko 4,5 mln złotych na najpotrzebniejsze zobowiązanie, pozwalające na pozytywny start w procesie licencyjnym na sezon 2025. W rozmowie z Przeglądem Sportowym, Władysław Komarnicki zapewniał, że wszystko jest na dobrej drodze i nie ma powodów do zmartwień – W życiu bywają takie chwile, że jest trudno, ale właśnie wtedy wychodzi kto nas otacza i na kogo możemy liczyć. Jestem dumny, że Stal i Gorzów mają ludzi, którzy w najtrudniejszej chwili potrafili ją uratować – rozpoczął – My nie mamy jakiś wielkich spółek Skarbu Państwa, ale mamy nad nimi przewagę, że mamy ludzi, którzy mają żużel we krwi i miłość do tego sportu. Ostatnie trzy tygodnie były dla Stali naprawdę straszne. Ale przez ten czas zjednoczyli się ludzie, którym się nisko kłaniam i dziękuję. Nie chcę ich tu wymieniać. To jest rola nowego zarządu. Spinałem jednak gdzieś pewne rozmowy i jestem pod wielkim wrażeniem tego wszystkiego. Gdyby nie młody człowiek, Dariusz Wróbel, który był strasznie zdeterminowany, to nie wiem, co by było. To on stanął na czele tej upadającej masy, bo jak inaczej można to nazwać przy takim długu. Jego determinacja doprowadziła, że udało się uratować Stal. Zresztą po raz drugi. Kiedyś ja byłem w podobnej sytuacji. I wtedy też pewne osoby przy mnie stanęły, jak ja i inni stanęliśmy teraz przy Dariuszu Wróblu – podkreślał senator.

Czy to koniec problemów Stali Gorzów? Niebawem się przekonamy. Warto dodać, że sporą cegiełkę dołożyli fani, którzy na specjalnej zbiórce złożyli się na ponad 400 tysięcy złotych.