Robert Lambert przeprasza fanów

PGE Ekstraliga – Lambert przeprasza fanów.

Rewanżowe spotkanie pomiędzy Betard Spartą Wrocław, a For Nature Solutions KS Apatorem Toruń nie ułożyło się dobrze dla Roberta Lamberta. Brytyjczyk odjechał najsłabszy mecz w sezonie, a po meczu przepraszał fanów Aniołów za swoją postawę.

Skazani na pożarcie przez faworyta Torunianie stawiali naprawdę ciężkie warunki dominatorowi z Wrocławia. Na Motoarenie im. Mariana Rosego przed dwoma tygodniami padł zaskakujący remis, a los na Olimpijskim sprzyjał gościom. Najpierw Maciej Janowski po awarii swojego sprzętu wyleciał z meczu, a następnie Charles Wright po błędzie na pierwszym łuku. Anioły miały wprost idealne szansę na objechanie faworyta na jego owalu. Wystarczyło jedynie wykorzystać braki kadrowe rywala.

Podopieczni Jana Ząbika jednak nie umieli do końca spasować się z torem Betard Sparty. Szczególnie gorzki ten wieczór okazał się dla Roberta Lamberta. Niezwykle utalentowany Brytyjczyk przez całe zawody starał się, testował wszystkie swoje maszyny, mógł nawet użyć motocykla Patryka Dudka. Wszystko to jednak na nic, a piąty najlepszy żużlowiec sprzed wywalczył ledwie cztery punkty.

Po meczu Robert zamieścił emocjonalny wpis, w którym przeprasza fanów za taką postawę – Jedyne co mogę powiedzieć fanom po tym co się wydarzyło poprzedniego wieczoru to przepraszam. Próbowałem wszystkiego co mogłem i nic nie zadziałało dla mnie tak jakbym sobie życzył. Wiem, że jestem lepszy niż to co pokazałem i dołożę wszelkich starań, aby pomóc wywalczyć brąz. Dziękuje lojalnym fanom za wsparcie w trudnym czasie, doceniam to! – czytamy w poście.

Torunian już za niespełna tydzień czeka rywalizacja z Tauron Włókniarzem Częstochowa. Będzie to idealna okazja do rewanżu za poprzedni rok, kiedy to zawodnicy Lecha Kędziory wydarli brązowe krążki Aniołom.

Postaw mi kawę na buycoffee.to