PGE Ekstraliga – Nokaut w wykonaniu Platinum Motoru Lublin.

Mistrzowie Polski nie dali najmniejszych złudzeń Tauron Włókniarzowi Częstochowa. Już po 10 biegach jasne było kto awansował do finału Speedway Ekstraligi.

Po starciach w niższych ligach przyszła pora na decydujące mecze w półfinałach Speedway Ekstraligi. Na pierwszy ogień mierzyły się ekipy z Lublina i Częstochowy. W pierwszym starciu to mistrzowie Polski zdołali wywieźć pewne zwycięstwo z trudnego terenu, a oczkiem uwagi stała się napięta atmosfera w szeregach Lwów. Prezes Świącik w kilku kolejnych rozmowach zapewniał, że wszystko jest dobrze, a bojowe nastroje przed kamerami Canal + potwierdził szkoleniowiec Lech Kędziora. Włókniarza czekała niezwykle ciężka przeprawa o marzenia, bo do ich spełnienie potrzebowali odrobić aż 18 punktów na owalu przy Alejach Zygmuntowskich.

Otwarcie niewiele w tej materii zmieniło. Jarek Hampel po genialnym starcie dowiózł pewną trójkę przed parą gości. Popularny „Mały” ani myślał o wyłączeniu trybu play-off. Piorunujący start w odsłonie juniorskiej zanotował Mateusz Cierniak, do czego nas przyzwyczaił, a tym samym Platinum Motor Lublin wywalczył pierwsze tego dnia prowadzenie, bowiem trzeci do mety dojechał Bartosz Bańbor. To po remisie w trzeciej odsłonie zostało powiększone o kolejne cztery oczka w ostatnim starcie kolejki. Włókniarz wyglądał bezradnie, a strata rosła. Po pierwszej kolejce wynosiła już 24 punkty.

Po równaniu scenariusz nie odmienił się. Fredrik Lindgren przez trzy i pół okrążenia walczył o drugą pozycje budując prędkość aż w końcu na ostatnich metrach przedarł się przed Drabika i Worynę dołączając do Jacka Holdera. Szósty start przyniósł nam niemałą sensację. Jakub Miśkowiak dowiózł Bartosza Zmarzlika i dał sygnał do boju swoim kolegom. Tak dobrze jak jego doparowy nie spisał się Mikkel Michelsen, który przegrał z Bartoszem Bańborem. Drugą trójkę dla Włókniarza zapisał także Leon Madsen, lecz starania Duńczyka przyniosły jedynie remis. Na tablicy wyników plus dziesięć dla gospodarzy.

Mowa motywacyjna Lecha Kędziory z przerwy tak naprawdę wielkiego znaczenia nie miała. Kolejna wygrana Motoru Lublin w stosunku 4:2 zapewniła już matematyczny awans obrońcom tytułu, a realne umocnienie tej teorii nadeszło niedługo później. Granice dziewięćdziesięciu punktów Koziołki złamały następnymi dwoma wiktoriami w stosunku 4:2 i 5:1. Częstochowianie zostali po prostu brutalnie znokautowani.

Rezerwa taktyczna w wykonaniu Lecha Kędziory na nic się zdała. W jedenastej odsłonie Koziołki wymierzyły jeszcze drastyczniejszy cios. Jack Holder z Jarkiem Hampelem uciekli duńskiej parze liderów Częstochowskiej ekipy na pół długości prostej. Absolutnej dominacji nie było końca, a sprawę wygranej załatwili miejscowi tuż przed końcem fazy zasadniczej. W biegach nominowanych jeźdźcy obu stron ustalili rezultat na 58:32. Istny pogrom na obiekcie Motoru Lublin.

Wśród gospodarzy 14 oczek zapisał na swoim koncie Bartosz Zmarzlik, 10+2 dodał Fredrik Lindgren. Po drugiej stronie barykady najwięcej punktów, bo 9 wywalczył zaskakująco Jakub Miśkowiak. Zawiedli liderzy Madsen i Michelsen, a także blado wypadł Maksym Drabik z Kacprem Woryną.

Platinum Motor Lublin: 58 pkt
9. Jarosław Hampel – 8+1 (3,2,1,2*,-)
10. Dominik Kubera – 7+1 (3,1*,3,0)
11. Fredrik Lindgren – 10+2 (0,2*,2*,3,3)
12. Jack Holder – 9 (0,3,3,3,-)
13. Bartosz Zmarzlik – 14 (3,2,3,3,3)
14. Mateusz Cierniak – 7+1 (3,2*,1,1)
15. Bartosz Bańbor – 3+1 (1,1*,1,0)

Tauron Włókniarz Częstochowa: 32 pkt
1. Mikkel Michelsen – 7 (2,0,2,1,2)
2. Jakub Miśkowiak – 9 (2,3,0,2,2)
3. Kacper Woryna – 5+3 (1*,0,2,1*,1*)
4. Maksym Drabik – 2 (1,1,0,-)
5. Leon Madsen – 7+1 (1*,3,1,0,2,0)
6. Franciszek Karczewski – 2 (2,0,0)
7. Kacper Halkiewicz – 0 (0,0,0)
8. Kajetan Kupiec – NS

Bieg po biegu:
1. (67,76s) Hampel, Michelsen, Woryna, Lindgren – 3:3 – (3:3)
2. (67,89s) Cierniak, Karczewski, Bańbor, Halkiewicz – 4:2 – (7:5)
3. (67,78s) Zmarzlik, Miśkowiak, Madsen, Holder – 3:3 – (10:8)
4. (67,91s) Kubera, Cierniak, Drabik, Karczewski – 5:1 – (15:9)
5. (67,83s) Holder, Lindgren, Drabik, Woryna – 5:1 – (20:10)
6. (68,35s) Miśkowiak, Zmarzlik, Bańbor, Michelsen – 3:3 – (23:13)
7. (67,79s) Madsen, Hampel, Kubera, Halkiewicz – 3:3 – (26:16)
8. (68,85s) Zmarzlik, Woryna, Cierniak, Drabik – 4:2 – (30:18)
9. (67,74s) Kubera, Michelsen, Hampel, Miśkowiak – 4:2 – (34:20)
10. (67,94s) Holder, Lindgren, Madsen, Karczewski – 5:1 – (39:21)
11. (67,73s) Holder, Hampel, Michelsen, Madsen – 5:1 – (44:22)
12. (67,54s) Lindgren, Miśkowiak, Bańbor, Halkiewicz – 4:2 – (48:24)
13. (68,13s) Zmarzlik, Madsen, Woryna, Kubera – 3:3 – (51:27)
14. (67,98s) Lindgren, Michelsen, Woryna, Bańbor – 3:3 – (54:30)
15. (67,59s) Zmarzlik, Miśkowiak, Cierniak, Madsen – 4:2 – (58:32)

Autor: gurustats.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to