PGE Ekstraliga – Piotr Pawlicki: „Jesteśmy w stanie zrobić dużo”

Młodszy z braci Pawlickich po niezłym sezonie 2023 zamienił Betard Spartę Wrocław na Enea Falubaz Zielona Góra. Wychowanek Unii Leszno nie kryje swoich ambitnych planów, które chciałby zrealizować z „Myszkami Miki”.

Srebrny medalista tegorocznych Drużynowych Mistrzostw Polski obok Jarka Hampela był jednym z głównych aktorów okienka transferowego. Po latach rozłąki ponownie wystąpi w jednym zespole z bratem Przemysławem, a ich celem będzie przede wszystkim utrzymanie Enea Falubazu Zielona Góra w Elicie. Sam zainteresowany w pierwszym wywiadzie dla klubowych mediów zdradził kulisy rozmów – W sumie to już któryś sezon z rzędu nasze drogi się przecinają. Prowadziliśmy jakieś rozmowy, ale dopiero teraz doszło do poważniejszego zainteresowania z obu stron. Teraz już nie pamiętam, kto pierwszy wykonał telefon. Na pewno obie strony chciały i dążyły do tego, żeby dojść do porozumienia – zaznaczył.

Multimedalista imprez krajowych jak i międzynarodowych podkreślił jak ważną rolę w jego transferze odegrali Piotr Protasiewicz jak i jego brat Przemysław – Piotr z racji roli, jaką obecnie sprawuje w klubie, był mocno zaangażowany w te rozmowy. To oczywiste. Dużo rozmawiałem też z Przemkiem na ten temat. Usłyszałem dużo dobrych słów i dlatego też jestem dziś tutaj z Wami. Opowiadał o tym, jak to jest zorganizowane w Zielonej Górze, ale na moją decyzję złożyło się kilka innych czynników. Chociażby tor w Zielonej Górze, który wspominam zawsze dobrze – powiedział Pawlicki.

Reprezentant Polski nie krył także w co celuje razem z Enea Falubazem – Myślę, że stać nas na wiele. Skład, który mamy jest dobry. Uważam, że przy dobrej dyspozycji całej drużyny jesteśmy w stanie zrobić dużo. Weryfikacja przychodzi jednak w trakcie sezonu. My oczywiście będziemy chcieli zrobić jak najlepszą robotę w trakcie sezonu i dać dużo radości sobie oraz kibicom – wychowanek Byków zaznaczył także co będzie kluczowe dla dobrej atmosfery w zespole – Atmosferę zawsze mocno buduje wynik drużyny. Jak wszystkim będzie dobrze szło, to będzie nam łatwiej znaleźć wspólne tematy i sobie pomagać. Najważniejsze będzie dogadanie się z motocyklami od początku sezonu. Jesteśmy dobrej myśli, a atmosfera już od dzisiaj będzie budowana w odpowiednim kierunku – podsumował.