PGE Ekstraliga – Przemysław Pawlicki nie zmienia barw!

Wielu już widziało kapitana NovyHotel Falubazu Zielona Góra w innym zespole. Mówiono o jego odejściu, a tymczasem doczekaliśmy się zwrotu akcji! Przemysław Pawlicki nigdzie się nie wybiera.

Media szumnie twierdziły jeszcze niedawno, że to koniec braci Pawlickich w zespole z Winnego Grodu. A i owszem, Piotr Pawlicki musi sobie szukać po ledwie roku kolejnej ekipy, ale nieco inna sytuacja czeka jego starszego brata. Przemysław, który przeniósł się do Zielonej Góry w 2023 roku, kontynuować będzie swoją przygodę z Gryzoniami w nadchodzącym sezonie – Różne były spekulacje odnośnie tego, kto będzie jeździł, jak to będzie wyglądało w przyszłym roku. Chciałem rozmawiać z Falubazem po sezonie. I jak już zapadła decyzja, że siadamy do stołu, to nasza rozmowa z prezesem na temat przyszłego roku nie trwała długo, dość szybko doszliśmy do porozumienia. Cieszę się, że będę kolejny rok reprezentował Falubaz. Na tę chwilę dogadaliśmy się na przyszły sezon, a jak wiadomo, każdy sezon to nowe wyzwanie – powiedział sam zainteresowany dla klubowych mediów.

Pozostanie w ekipie kapitana ocenił także Dyrektor Sportowy i jedna z najważniejszych osób w parku maszyn NovyHotel Falubazu, Piotr Protasiewicz – Sam wiem, jak trudna i wymagająca jest rola kapitana. Przemek świetnie się w niej odnalazł. Jestem zadowolony, że doszło do tego porozumienia i będzie u nas startował kolejny rok. To zawodnik o wielkiej ambicji i potencjale – podkreślał były zawodnik.

Dla samego Pawlickiego statystycznie był to najlepszy sezon od rozgrywek z roku 2021. Taka postawa cieszy Prezesa Wojciecha Domagałę – Cieszę się, że Przemek zostaje z nami na sezon 2025. Po dwóch latach współpracy wiem, że to zawodnik, na którego można liczyć. Sprawdził się w roli kapitana drużyny. Wierzę, że w przyszłym roku też będzie reprezentował wysoką formę – skwitował sternik.

W zespole na kolejny rok pozostać mają także Rasmus Jensen, Jarosław Hampel czy Michał Curzytek. Nadal niepewny jest potencjalny transfer Leona Madsena bądź Taia Woffindena.