PGE Ekstraliga – Puchar na stałe w Lublinie: Bardzo nam zależało.

Orlen Oil Motor Lublin wywalczył trzeci z rzędu tytuł mistrzowski PGE Ekstraligi. W finałowej potyczce przy Alejach Zygmuntowskich, „Koziołki” pokazały niesamowitą siłę ognia, nie zostawiając złudzeń Betard Sparcie.

Poniedziałkowy wielki finał PGE Ekstraligi był koncertem jednej drużyny – Orlen Oil Motoru Lublin. Gospodarze na swoim owalu przygotowani byli wprost idealnie, od pierwszych gonitw przejmując inicjatywę, a sprawę złotych medali zamykając jeszcze przed biegami nominowanymi. Jednym z autorów sukcesu był Dominik Kubera, dla którego to już ósmy złoty krążek w gablocie – Ten złoty medal to kolejny rok naszej bardzo ciężkiej pracy, która owocuje w same finały i same złota, więc jestem z tego faktu niezmiernie dumny i to tylko motywuje do tego, żeby jeszcze ciężej pracować. Mając tak wspaniałą drużynę to jest czysta przyjemność – rozpoczął – Myślę, że mecz we Wrocławiu był dla nas najważniejszym meczem tego finału. Ja po tym meczu byłem bardzo zły i dużo osób tego nie rozumiało, bo uważałem, że możemy z tego wyciągnąć jeszcze więcej. Dzisiaj to była wisienka na torcie naszej ciężkiej pracy przez cały sezon, więc z tego miejsca dziękuję przede wszystkim kibicom, bo to dla was cisnęliśmy na maksa przez cały sezon i najważniejszy dla nas mecz odbył się tutaj z Toruniem, gdzie dokonaliśmy niemożliwego, wchodząc do finału – podsumował zawodnik przed kamerami Canal+.

Trzeci tytuł z rzędu sprawił, że przechodni puchar na zawsze zostanie już w gablocie Orlen Oil Motoru Lublin. Wcześniej tej sztuki dokonała FOGO Unia, podczas swojej dominacji. Samo trofeum dla lubelskiej ekipy ma niezwykłą wartość, o czym przekonuje Prezes Jakub Kępa – Bardzo nam zależało na tytule i żeby to trofeum zostało na stałe w Lublinie. Cieszy mnie postawa chłopaków, bo stanęli na wysokości zadania. Sam widziałem jak oni się wspierają. Jeden drugiemu proponował silniki, łapali ustawienia, więc powaga z ich strony była. Dla nas osobiście walka o trzecie miejsce byłaby porażką. Cieszę się, że udało się dojechać do końca sezonu w takim stylu- podsumował sternik mistrzowskiej ekipy.