Szpital we Wrocławiu

PGE Ekstraliga – Szpital we Wrocławiu.

Betard Sparta Wrocław od jakiegoś czasu może mówić o sporym pechu. Spartan od jakiegoś czasu prześladują coraz to nowsze urazy. Gdy jeden zostanie zaleczony dochodzi kolejny nowy.

Nieszczęście dominatora ze Stadionu Olimpijskiego zaczęło się od urazu Piotra Pawlickiego. Młodszy z braci nabawił się kontuzji nogi podczas 2. Finału Canal + Online Indywidualnych Mistrzostw Polski. Przez jakiś czas od powrotu do zdrowia popularnego „Pitera” Wrocławianie mogli się cieszyć spokojem. W kluczowej fazie sezonu pech jednak powrócił ze zdwojoną siłą. Podczas SGP w Cardiff złamał rękę Tai Woffinden, co wykluczyło go z rywalizacji półfinałowej z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń. Starcie z Aniołami jednak przyniosło kolejne dwie kontuzje.

W swoim drugim biegu Maciej Janowski przed samym startem zanotował awarię sprzęgła, która sprawiła, że jego motocykl wprost wyfrunął spod żużlowca i spadając uderzył w jego prawą nogę. Dalszy występ był oczywiście niemożliwy, a sam zawodnik z grymasem bólu w ambulansie udał się na operacje stawu skokowego prawej nogi. Sam zainteresowany jeszcze tego samego wieczoru przekazał informacje na temat stanu swojego zdrowia przy okazji dziękując za wsparcie oraz obiecując jak najszybszy powrót na motocykl.

Już jestem po zabiegu. Noga naprawiona, trzy śruby, szybka akcja tak naprawdę. Chciałem wam serdecznie podziękować za wszystkie SMS-y. Na pewno nie był to dobry czas, ale taki jest sport. Teraz szybka rehabilitacja i mam nadzieję, że zobaczymy się szybciej, niż wszyscy myślą. Do zobaczenia – powiedział Janowski w opublikowanym filmiku.

Pech chciał, że przedwcześnie zawody zakończył także Charles Wright. Debiutant z Wysp podczas trzeciego wyjazdu na owal po błędzie na pierwszym łuku wpadł z wielkim impetem w dmuchańca. Olimpijski zamarł, a Brytyjczyk natychmiastowo udał się na dokładniejsze badania do szpitala. Te wykazały złamanie obojczyka oraz złamane cztery żebra. Obojczyk jak podaje klub został już zespolony.

Ważne są także wieści o trzykrotnym mistrzu świata – Tai’u Woffindenie. Jego rehabilitacja wchodzi w kluczowy etap i niewykluczone, że to on powróci do składu na finałowe starcie z Platinum Motorem Lublin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to