SGP – Ekspert wierzy w dobry występ Macieja Janowskiego.

Kapitan Betard Sparty Wrocław w tegorocznym cyklu Speedway Grand Prix spisuje się bardzo przeciętnie. O powtórzeniu ubiegłorocznego sukcesu może być niezwykle trudno, a szczęście musiałoby Magic’owi mocno sprzyjać.

Po pięciu rundach światowego czempionatu, w czołówce próżno brązowego medalisty z sezonu 2022. Maciej Janowski aż do turnieju w Gorzowie nie potrafił wejść do półfinałów, co znacząco rzutuje na jego aktualną pozycję. Reprezentant Polski plasuje się, bowiem na odległej dziesiątej lokacie, ze stratą aż 59 oczek do lidera – Zmarzlika. Do podium jest nieco bliżej, jednak 38 punktów różnicy też nie wygląda za dobrze.

Cykl teraz przenosi się do dobrze znanej Maćkowi Malilii. Tam od lat Polak reprezentuje z sukcesami barwy lokalnej Dackarny. W tym szansy Janowskiego na dobry występ w rozmowie z Przeglądem Sportowym wypatruje Jacek Frątczak. Zdanie eksperta znajomość toru połączona z coraz stabilniejszą formą medalisty SGP może dać pożądane skutki.

„Widać, że Maciek w ostatnim czasie połapał się już ze sprzętem, bo jest pewnym punktem Betard Sparty Wrocław w PGE Ekstralidze. Jeśli tą formę przerzuci także na cykl mistrzostw świata, to będzie znakomicie. Jego stać na dobry wynik w Szwecji. Dlaczego? Powodów jest kilka. Tor w Malilli zna bardzo dobrze. Zawodnik teraz myśli tylko i wyłącznie o poszczególnych rundach. Patrząc na tą sobotnią w Szwecji, to myślę, że Maćka stać nawet na podium.”