Luke Becker o awansie do SGP Challenge

SGP – Luke Becker: „To było coś szalonego.”

Luke Becker przed kilkoma dniami świeżo po powrocie z kontuzji odniósł spory sukces jakim jest awans do Grand Prix Challenge 2024 w Gislaved. Amerykanin nie kryje faktu, iż chciałby nawiązać do osiągnieć swojego mentora.

Młodzian z USA zaliczył bardzo ciężki początek sezonu, gdyż już 2 kwietnia odniósł poważny uraz nogi, który wykluczył go z jazdy na ponad miesiąc. To jednak nowemu zawodnikowi Enea Falubazu Zielona Góra nie przeszkodziło w wywalczeniu awansu do Grand Prix Challenge tuż po zaleczeniu kontuzji! W Żarnowicy, gdzie też nabawił się wcześniej uszkodzenia kości strzałkowej zajął wysokie miejsce, premiowane awansem. Jak sam w rozmowie z WP Sportowe Fakty przyznaje.

„To było coś szalonego. Wcześniej trudno byłoby mi zakładać, że tak się to właśnie zakończy, ponieważ w ostatnich dniach dopiero co wróciłem na tor po kontuzji. Oczywiście na motocyklu nie czułem się jeszcze w pełni komfortowo po tym urazie. Chciałem po prostu wystartować w tych zawodach i być tego częścią. Naturalnie głównym celem jest awans, a gdy to się powiodło, to moje marzenie się spełniło. Udział w SGP Challenge był jednym z moich głównych założeń na ten sezon. Wykonałem duży krok do przodu. To szalone uczucie. Zobaczymy, jak powiedzie mi się w finale eliminacji.”

Becker nie od dziś otrzymuje wsparcie od czterokrotnego Mistrza Świata Grega Hancocka. Legenda czarnego sportu Luke’a traktuje niczym swojego syna, a żużlowiec przy każdej możliwości podkreśla jak ważna jest dla niego osoba Grega.

„Jak wspomniałem, nawet w zeszłym roku miałem w tym miejscu dobre zawody. Czułem się wtedy nieźle i jest to tor, na którym jazda sprawia mi radość. Wcześniej w tym roku nie miałem powodów do zadowolenia, lecz było to zdarzenie podczas ścigania. Wówczas była to nie do końca moja wina co też mogło zostać w głowie. Wiem, że nie był to mój błąd, jako zawodnika, a to kolejna ważna rzecz. Chciałem w tym miejscu podziękować wszystkim, którzy mi pomagali. Był ze mną również Greg Hancock. Jest on wspaniałą osobą, którą mogłem mieć przy sobie w parku maszyn. Pomagał mi z niemal wszystkim. Ma on ogromne doświadczenie i to wspaniale, że mogłem go mieć do pomocy.”