PGE Ekstraliga – Znany sponsor wraca do nazwy zespołu! W...
Jason Doyle w sobotni wieczór okazał się niedościgniony i za swoimi plecami dowiózł w finale Bartosza Zmarzlika, który mimo wszelkich prób nie mógł znaleźć sposobu na rozpędzonego kangura. Pewna statystyka może zaskakiwać.
38 – latek rodem z Newcastle w Australii na swój kolejny triumf w pojedynczej rundzie Speedway Grand Prix czekał bardzo długo. Czempion z 2017 roku ostatni raz na najwyższym stopniu podium stanął przed siedmioma laty, kiedy to święcił swój największy jak dotąd sukces. Podczas turnieju w Melbourne, Kangur nie tylko podniósł puchar za pierwsze miejsce w zawodach, ale także jako pierwszy Australijczyk był koronowany na Mistrza Świata w swojej ojczyźnie. Oczekiwania na kolejną wiktorię zakończyły się w sobotni majowy wieczór na PGE Narodowym przed 50 tysięczną publicznością i jak sam zainteresowany przyznaje dla fimspeedway.com – Muszę się nauczyć na nowo śpiewać australijski hymn. Jestem na tyle przyzwyczajony do zwycięstw chłopców z Polski, że potrafię śpiewać Mazurka Dąbrowskiego, a ze swoim ojczystym hymnem mam problem – przyznał zwycięzca turnieju.
Doyle podkreślił także, że cieszy się z tego, iż ostatnie dwa turnieje z cyklu Mistrzowskiego padły łupem Australijczyków. Przypomnijmy, że w Gorican najlepszy był Jack Holder – Dobrze było usłyszeć nasz hymn podczas ostatnich dwóch rund SGP. Mam nadzieję, że to nie ostatni taki akcent w tym sezonie – zaznaczył.
Doświadczony zawodnik opowiedział nieco o samym oczekiwaniu na wygraną i tym jakie myśli mu towarzyszyły – Jako żużlowiec czasem po prostu czujesz, że jeszcze to nie koniec twoich możliwości. Jestem już nieco starszy, ale w głowie nadal wiem, że mogę wygrywać podczas rund Speedway Grand Prix. Minęło blisko siedem lat od mojego triumfu w Melbourne, stąd moja wielka ekscytacja po finałowym wyścigu. Pracowałem na to ciężko razem z zespołem i stanięcie na najwyższym stopniu podium znaczy dla nas wiele. Szczególnie przed 50 tysięczną publicznością w Polsce – tłumaczył mistrz świata z 2017.
To w jaki sposób Jason Doyle celebrował zwycięstwo z pewnością zostanie na długo zapamiętane. Kangur po przekroczeniu linii mety na przeciwległej prostej chciał w ramach celebracji przejechać się na jednym kole, lecz drobny błąd sprawił, że maszyna uciekła mu – To było trochę zawstydzające spaść z motocykla w ten sposób, ale kto o to dba, kiedy wygrywa rundę Speedway Grand Prix?! Może gdybym był ostatni i tak upadł to by uderzyło we mnie inaczej. Tak czy owak tego wieczoru miałem dwa upadki, bo spadłem również z dmuchanej bandy – żartobliwie skwitował.
PGE Ekstraliga – Znany sponsor wraca do nazwy zespołu! W...
PGE Ekstraliga – Kolejny lider na dłużej w Toruniu! Z...
Żużel – Jest już pierwszy terminarz! Włodarze duńskiej SpeedwayLigaen jako...
Żużel – Paweł Piskorz o zakończonym sezonie: Nie zasłużyliśmy na...
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |