Żużel – Ireneusz Igielski: Dużo pracy przed nami, ale mamy mały sukces.

Proces licencyjny na sezon 2025 już jakiś czas temu dobiegł końca. We wszystkich trzech ligach, wystąpi komplet drużyn, jakie starały się o przyznanie licencji. Małe poślizgnięcie zaliczyły ekipy z Krajowej Ligi Żużlowej, ale ich odwołania zakończyły się pozytywnie. O całym procesie parę słów powiedział, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

W pierwszym terminie Zespół ds. Licencji Ligowych w Sporcie Żużlowym na rok 2025, odmówił przyznania licencji jedynie OK Kolejarzowi Opole i Polonii Piła. W obu przypadkach chodziło o pewne braki w dokumentach, co włodarze klubu za sprawą odwołania do Prezydium Głównego PZM wyrównali, a co za tym idzie Zespół Licencyjny mógł zmienić swoją pierwotną decyzję. Dodatkowym pozytywnym aspektem na najniższym szczeblu rozgrywkowym jest jego poszerzenie o Speedway Kraków.

– Wydaje mi się, że małym sukcesem jest poszerzenie grona drużyn Krajowej Ligi Żużlowej o klub z Krakowa. W moim pierwszym sezonie mieliśmy sześciozespołową ligę, teraz będzie siedmiozespołowa. Witamy Speedway Kraków i szykujemy terminarz dla siedmiu drużyn – rozpoczął Ireneusz Igielski – Praca w żużlu tego nas nauczyła, tak samo jak nabyte przez lata doświadczenie. Wymagało to od nas przygotowania się na parę różnych wariantów. Zresztą podobnie postąpiliśmy rok temu. Obserwując jednak proces licencyjny miałem nadzieję, że „dogrywka” w postaci odwołań pozytywnie się zakończy. Cieszę się, że finalnie tak się stało – podkreślał przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego na łamach polskizuzel.pl.

Igielski jednocześnie odniósł się do wizji rozszerzenia KLŻ do ośmiu ekip, a w gronie potencjalnych kandydatów wymienia się Kolejarz Rawicz czy Śląsk Świętochłowice – Pracujemy dalej, jesteśmy w ciągłym kontakcie z obydwoma ośrodkami. Dużo pracy przed nami, na efekty będzie trzeba poczekać. Ciężko jeszcze na tym etapie mówić, jak może wyglądać sezon 2026 – skwitował oficjel.