Żużel – Jakub Krawczyk bez złamań.

Kibice Betard Sparty Wrocław zamarli po scenach z trzeciego biegu Speedway Grand Prix 2 w Toruniu. Junior finalisty PGE Ekstraligi z impetem uderzył w bandę po fatalnym karambolu. Klub ma jednak dobre wieści.

Upadek jaki zanotowali Bartosz Bańbor oraz Jakub Krawczyk wyglądał fatalnie. Przez błąd pierwszego z Polaków, obaj ze sporą prędkością wjechali w dmuchaną bandę. Na nieszczęście dla Krawczyka ta nieco się uniosła, a on sam wpadł pod nią. Bańbor po chwili wstał o własnych siłach, z kolei junior Betard Sparty potrzebował interwencji ambulansu, który później przetransportował go do szpitala na dokładniejsze badania.

Już w trakcie zawodów słyszeliśmy doniesienia jakoby Krawczykowi nic poważnego się nie stało, a oficjalnie fakt ten potwierdził klub. WTS Sparta napisała – Potwierdzona informacja – Kuba Krawczyk bez złamań, ma jednak założonych sporo szwów. Zdrowia Kuba! – napisano.

Wieść ta z pewnością cieszy fanów wrocławskiej ekipy, która niebawem rozpocznie swoje zmagania o złote medale DMP. Więcej niż pewne jest to, że klub jak i sam zawodnik zrobią wszystko, aby ten już w niedzielę wsiadł na motocykl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to