Żużel – Jason Doyle o nowym składzie Włókniarza: Wszyscy pokażemy ducha walki.

Nowym liderem KRONO-PLAST Włókniarza w sezonie 2025, nie może być nikt inny jak pozyskany w okienku transferowym Jason Doyle. Doświadczony Australijczyk po raz drugi w karierze przywdzieje kevlar z Lwem na piersi i nie kryje swojej ekscytacji na myśl o nowym wyzwaniu.

Sezon 2024 dla Kangura miał dwojaki obraz. W lidze borykał się z problemami, a w trakcie rund Speedway Grand Prix błyszczał stanowiąc głównego rywala Bartosza Zmarzlika. Wszystko zakończył pechowy uraz w lidze angielskiej, który wykluczył go z reszty rywalizacji. Poważny uraz nie stanął na drodze Doyle’a do podpisania lukratywnego kontraktu w Częstochowie, gdzie jego głównym zadaniem będzie zastąpienie Leona Madsena. Jak sam przyznał w rozmowie z klubowymi mediami – Szczerze mówiąc przygotowuję się intensywnie już od sierpnia, aby być w 100% w dobrej kondycji do marca. Kontuzja, która mi się przytrafiła, wymagała powolnej rehabilitacji. Na szczęście ten trudny etap już za mną. Teraz mogę przygotowywać się “pełną parą” – rozpoczął – To nie jest pierwszy raz w mojej karierze, kiedy wracam po dłuższej nieobecności. Nigdy nie miałem problemu z tym, aby od razu wskoczyć na odpowiedni poziom. Poza tym lubię wyzwania i chcę temu sprostać. Zależy mi na tym, aby od razu prezentować wysoką formę bardziej niż kiedykolwiek! Jestem przekonany, że “wjechanie się” w sezon nie zajmie mi dużo czasu. Mam doświadczenie w tej materii. Nie ma powodów do obaw – zaznaczał na łamach wlokniarz.com.

Przed sezonem 2025, KRONO-PLAST Włókniarz przeżył sporą przebudowę szczególnie na pozycjach seniorskich. Oprócz Doyle’a do Częstochowy swoje talenty przeniósł Piotr Pawlicki. W oczach mistrza świata z 2017 roku, mieszanka waleczności z doświadczeniem gwarantuje wiele emocji – Czasami zmiany i świeże spojrzenie to właśnie to, czego klub potrzebuje. Zdaję sobie sprawę, że nie będziemy pewnie najmocniejszą formacją, ale mamy w składzie zawodników, którzy potrafią i chcą walczyć wkładając w to całe serducho. Wszyscy pokażemy ducha walki i będziemy bić się o każdy centymetr toru. Wierzę, że to zaprocentuje w postaci zadowalających wyników – rozpoczął – Indywidualnie nie stawiam sobie żadnych większych wyzwań, bo czas pokaże jakie będą możliwości. Jeżeli chodzi natomiast o drużynę, to uważam, że stać nas na naprawdę wiele. Bardzo chciałbym wywalczyć z Włókniarzem Częstochowa o medal – skwitował.

Postaw mi kawę na buycoffee.to