Żużel – Czesi najlepsi podczas półfinału Mistrzostw Europy Par. Czeska...
Niedawno wywalczony awans do Tauron SEC bardzo uszczęśliwił lidera Betard Sparty Wrocław, Macieja Janowskiego. Popularny „Magic” liczy, że namiesza w stawce i jak sam przyznaje – Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem taki zajarany speedway’em.
Główne eliminacje do cyklu Speedway Euro Championship w Daugavpils dla brązowego medalisty Mistrzostw Świata z roku 2022 ułożyły się wprost idealnie. Polak awansował z pierwszego miejsca, lecz droga do tego punktu wiodła chociażby przez tor w Stralsund na którym sam zainteresowany od dawien dawna nie startował – W Stralsund byłem dotąd raz, 16 lat temu… W finale młodzieżowych mistrzostw Europy, mimo defektu w jednym z wyścigów, wywalczyłem srebrny medal. W tegorocznym turnieju kwalifikacyjnym straciłem tylko punkt, więc – choć bywam tam rzadko – ten tor jakoś mi pasuje i wywożę z niego miłe wspomnienia. Daugavpils, jak już wspomniałem, nie leży mi, a jednak wygrałem tam swój pierwszy w karierze turniej SGP, stanąłem na podium w kolejnym, a teraz zwyciężyłem w zawodach SEC Challenge, więc też nie powinienem narzekać – tłumaczy dla redbull.com.
Dzięki eliminacjom i dostaniu się do cyklu w kalendarzu Macieja Janowskiego pojawiło się sześć kolejnych imprez, które jak sam podkreśla – 6 dodatkowych turniejów na wysokim poziomie, każdy o stawkę – myślę, że tego właśnie potrzebowałem. Czuję to w sobie i widzę u chłopaków z teamu, że idziemy, a raczej „jedziemy” w dobrym kierunku. Jest radocha, jest świeżość, jest chęć do wstawania rano i ciężkiej pracy. A przecież liga szwedzka i angielska dodatkowo nabijają ten kalendarz. Wychodzi jednak na to, że mimo braku jazdy w SGP… mam więcej startów! I wiesz co? Tak bardzo mnie to cieszy, że szok! Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem taki zajarany speedway’em, kiedy czułem taką ekscytację i fun – rozpoczął – Myślałem, że to efekt początku sezonu i powrotu na tor, bo przecież poprzedni rok skończyłem zbyt wcześnie, ze złamaną nogą. No, ale chyba nie!? Bo przecież zacząłem tym razem wyjątkowo wcześnie, u mnie ten sezon trwa od lutego. Mam za sobą już naprawdę dużo meczów, zawodów, turniejów, a świeżość i parcie na żużel ciągle mam, jak u małolata (śmiech). Nawet, jeśli wypadają mi cztery imprezy w tygodniu – niczego to nie zmienia, na każdą kolejną przyjeżdżam z wielkim uśmiechem na twarzy. Dlatego mega się cieszę, że wjechałem do pełnego cyklu SEC i czekają mnie kolejne ważne starty – zaznaczył Magic.
Potencjalna droga do Mistrzostwa Europy wieść będzie przez Debreczyn czy chociażby Chorzów na którym Janowski nie miał jeszcze okazji się ścigać, lecz jak podkreśla będzie to wielki zaszczyt wyjechać na popularnym „Kotle Czarownic” – Chorzów to legenda, mekka. Ścigali się tam najwięksi z wielkich, odnotowywano tam frekwencyjne rekordy i napisano wiele zacnych żużlowych historii. Jestem dumny, że będę miał szansę napisać kolejną z nich – powiedział.
Janowski stoi także przed szansą na złamanie niechlubnego rekordu naszych reprezentantów od czasów zmian w rozgrywaniu europejskiego czempionatu. Od wprowadzenia cyklu jeszcze żadnemu zawodnikowi z Orzełkiem na piersi nie udało się stanąć na najwyższym stopniu podium w klasyfikacji generalnej – Czas to zmienić! Ale już tak poważnie – jasne, że bardzo chciałbym dać polskim kibicom jak najwięcej powodów do radości. To pewnego rodzaju anomalia i klątwa SEC, że przez tyle lat żadnemu Polakowi nie udało się wygrać. Cóż, to pewnie pokazuje, jak mocna to seria. Nikt nie daje w niej medali za darmo i nikt na torze się nie kładzie. Trzeba będzie walczyć o każdy punkt i na taki scenariusz się szykuję. Jak powiedziałem, odczuwam teraz wielką radość z żużla. Czerpię z niego mnóstwo frajdy i chcę lecieć na tym pułapie przyjemności jak najdłużej. Do cyklu SEC podchodzę więc z jednej strony bardzo serio i zrobię wszystko, żeby wykręcić jak najlepszy wynik, a z drugiej nie chcę się przemotywować i niepotrzebnie napinać, żeby nie stracić tej radochy, która mnie teraz rozpiera – skwitował.
Pierwsza runda TAURON SEC rozegra się 8 czerwca w Debreczynie, następna już 20 lipca w Grudziądzu. Trzeci finał odbędzie się 24 sierpnia w Gustrow, a wielki finał w Chorzowie rozegra się 21 września.
Żużel – Czesi najlepsi podczas półfinału Mistrzostw Europy Par. Czeska...
PGE Ekstraliga – Orlen Oil Motor Lublin zdobył „Olimpico”. Mistrzowie...
PGE Ekstraliga – KRONO-PLAST Włókniarz wraca do gry. Wielki występ...
KLŻ – Dominacja Wybrzeża. Pewna wygrana Pronergy Polonii oraz niespodzianka...
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |