Żużel – Miłosz Wysocki: Do sezonu 2025 podchodzę z bojowym nastawieniem.

Wydawało się, że ostatni rok w gronie juniorów wychowanek GKMu Grudziądz odjedzie w nowych barwach. Klub z Gdańska nawet dał zawodnikowi zielone światło na szukanie nowych barw, po czym doszło do zwrotu akcji. Jak sam zainteresowany podkreśla – Było dużo stresu, dużo rozmów i analiz.

O sezonie 2024 w Wybrzeżu Gdańsk, każdy chciałby jak najszybciej zapomnieć. Zasłużony klub znalazł się na dnie ligowej tabeli i spadł na najniższy szczebel rozgrywkowy. Na ten rezultat złożyło się kilka czynników, na czele ze słabą dyspozycją juniorów pomorzan, którzy odstawali od swoich rówieśników. Podczas gdy kluby z Ostrowa Wielkopolskiego czy Łodzi mogły liczyć na średnio siedem oczek od swoich młodzieżowców w przekroju całego spotkania, tak w Gdańsku liczby oscylowały w granicach 2,5 pkt/mecz. To z kolei dwukrotnie mniej niż rezultat jaki do mety dowozili chociażby juniorzy beniaminka Texom Stali Rzeszów.

Słabe wyniki poniosły za sobą decyzję klubu, który nie miał zamiaru przedłużać umowy z Miłoszem Wysockim. Sytuacja na rynku transferowym sprawiła, jednak, że młody zawodnik otrzymał szansę na starty w Krajowej Lidze Żużlowej – Ostatnie tygodnie były dla mnie ciężkie. Było dużo stresu, dużo rozmów i analiz. Były one przepełnione różnymi emocjami oraz myślami, choć przede wszystkim starałem się myśleć pozytywnie. Nie zawsze mi to wychodziło, jednak okno transferowe zakończyło się pomyślnie. Mam klub, dalej będę jeździć dla Wybrzeża – rozpoczął – Dowiedziałem się o tym 12 listopada. Pojechałem na rozmowę, której termin wspólnie ustaliliśmy z działaczami. Po rozmowie z trenerem drużyny doszliśmy do porozumienia i podpisaliśmy kontrakt – powiedział zawodnik w rozmowie z polskizuzel.pl.

Co ciekawe chętnych na usługi Wysockiego nie brakowało, lecz jak sam opowiedział, konkretne oferty nadeszły, gdy ten już związał się z Wybrzeżem. Dla juniora sezon 2025 będzie kluczowy, to w końcu jego ostatni rok startów w gronie do lat 21 – Do sezonu 2025 podchodzę z bojowym nastawieniem. Oczywiście, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. KLŻ była mocna już w tym roku. Nasza drużyna ma jednak jasny cel – chcemy awansować. Osobiście chcę pokazać, że jestem w stanie punktować również na pozycji U24 – podkreślił.

Dla Wysockiego sezon 2024 w porównaniu do tego sprzed dwóch lat był gorzką pigułką. Junior obniżył loty zdobywając ledwie 0,6 pkt/bieg. Młodzieżowiec w wywiadzie zaznaczył, że ta ciężka lekcja będzie miała przełożenie – Wyciągnąłem wnioski, jednak nie wszystko da się wytłumaczyć. Na pewno dawałem z siebie 100 procent. Miałem problemy ze sprzętem oraz z kontuzjami, które towarzyszyły mi podczas poprzedniego sezonu. Wszystko sobie wyjaśniliśmy. Chcę pokazać, że potrafię jeździć. Zrobię wszystko, aby było jak najlepiej – skwitował.