Żużel – Orzeł Łódź podsumował obóz. „Wszystko robiliśmy razem.”

Odmieniona ekipa łódzkiego Orła przed kilkoma dniami zakończyła obóz w ośrodku przygotowań olimpijskich w Cetniewie. Humory po zgrupowaniu dopisują zarówno u zawodników jak i w sztabie trenerskim.

Pięć dni spędzonych nad polskim morzem dało naprawdę wiele łódzkiej drużynie. Sam zespół bacznie relacjonował wspólny czas, a na materiałach wideo mogliśmy zobaczyć naprawdę świetną atmosferę w ekipie Janusza Ślączki i Macieja Jądera. W samych superlatywach na łamach klubowego serwisu wypowiadał się Vaclav Milik – Miejsce było świetne, choć niewiele się działo, bo przecież zimą nie ma sezonu nad morzem. Ośrodek był jednak świetnie wyposażony. Na miejscu mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy. Trenowaliśmy, biegaliśmy, graliśmy w piłkę… Wszystko robiliśmy razem. To było naprawdę fajne, bo mieliśmy okazję się zintegrować. Potwierdziło się to, co przypuszczałem wcześniej, mamy młodą i ambitną drużynę. Treningu było dużo, ale nie zapominaliśmy o regeneracji. Mieliśmy trochę czasu dla siebie, mieliśmy możliwość odbycia wielu rozmów z chłopakami i z trenerem. Jestem naprawdę dobrej myśli. Wszystko jest na swoim miejscu. Liczę na to, że będziemy naprawdę mocni w tym sezonie – podkreślił najbardziej doświadczony zawodnik Orła.

Zadowolony z postawy swoich podopiecznych był także Janusz Ślączka. Opiekun Orła nie krył, że kadra jest dobrze przygotowana do trudów sezonu – Każdy z zawodników przyznał, że obóz był potrzebny i udany. Zrobiliśmy to, na czym nam zależało. Wszyscy podeszli do tych przygotowań profesjonalnie, wylali sporo potu w trakcie treningów, a o to nam przede wszystkim chodziło – dodał.

Trener Orła zdradził, że teraz celem numer jeden jest jak najszybsze wyjechanie na tor po zimie, a do tego potrzebna będzie sprzyjająca aura, która w najbliższych dniach ma nas nie opuszczać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to