Żużel – Prace nad torem i nowy trener remedium dla Wybrzeża?

Zima w Gdańsku zapowiada się niezwykle aktywnie. Na Stadionie Miejskim im. Zbigniewa Podleckiego dokonane zostaną ważne prace torowe, które mają uatrakcyjnić rywalizacje. Kluczem do sukcesów drużyny z Pomorza ma być nie tylko odmieniony owal, ale także szkoleniowiec Lech Kędziora.

Wybrzeże Gdańsk w przyszłym sezonie Krajowej Ligi Żużlowej zawalczy o powrót do Metalkas 2. Ekstraligi. Nikt w klubie nie przypuszcza, aby pobyt na najniższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce trwał dłużej niż rok. Pomóc w tym mają takie nazwiska jak Niels-Kristian Iversen, Daniel Kaczmarek, Kacper Grzelak czy Tim Soerensen. Sporo ma zmienić także zapowiadany remont obiektu w Gdańsku, o czym nieco więcej powiedział w rozmowie z klubowymi mediami Daniel Kaczmarek – Miasto Gdańsk przeprowadzi zimą inwestycję i zostaną podniesione łuki. To powinno otworzyć ścieżki i ułatwić ściganie. Gdański tor jest jednym z najbardziej technicznych w Polsce i to powinien być nasz atut. Toromistrza i trenera czeka na pewno dużo pracy, aby po zmianie ułożyć go po ich myśli, ale mam nadzieję, że wszystkie prace zostaną wykonane jak najszybciej i nawierzchnia zdąży się porządnie związać. To bardzo ważne, aby na wiosnę nie było żadnych niechcianych niespodzianek z torem – podkreślił.

27 – latek jednocześnie zaznaczył jak ważną rolę odegrać może Lech Kędziora, którego przyjście wychowanek Unii Leszno odebrał bardzo pozytywnie – Zawsze odbierałem go jako uśmiechniętą i otwartą osobę, nigdy nie doświadczyłem z jego strony żadnych zagrywek, które byłyby nie fair. Gdy usłyszałem, że poprowadzi Wybrzeże, przyjąłem to bardzo pozytywnie. Cieszę się, że w końcu będzie okazja z nim popracować. Trener Leszek ma ogromne doświadczenie. Jesteśmy po rozmowach, podczas których przekazał mi swoje plany i sugestie, a ja jestem na nie jak najbardziej otwarty – skwitował zawodnik.