Żużel – Robert Chmiel musi szukać dalej.

Wszystko już było gotowe, koszulka, grafiki witające w nowym zespole. Robert Chmiel był o krok od transferu do Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Wszystko poszło do kosza, gdy okazało się, że na rynek wchodzi Szymon Woźniak.

26 – latek po kolejnym wyśmienitym sezonie w barwach Kolejarza Opole szykował się na następny krok w swojej karierze. Dobre występy w cyklach IMP oraz Tauron SEC nie umknęły uwadze Jerzego Kanclerza, który widział wychowanka ROWu Rybnik w miejsce Mateusza Szczepaniaka, Chmiel zdążył się pożegnać ze swoimi kibicami z Opolskiego i wyczekiwał oficjalnego ogłoszenia swojego transferu, a zarazem spełnienia jednej z ambicji sportowych. Wszystko legło w gruzach podczas minionego weekendu, kiedy to ebut.pl Stal Gorzów zdecydowała się dać zielone światło Szymonowi Woźniakowi na szukanie zespołu. Po wychowanka Polonii natychmiast sięgnął Prezes Kanclerz niejako zostawiając Roberta Chmiela na lodzie.

Jeden z najlepszych zawodników na torach KLŻ w minionym sezonie w obszernym wpisie uchylił rąbka tajemnicy. Mógł on bowiem rozpocząć rywalizacje o skład, jednak jak sam podkreśla nie byłoby to nic zdrowego, a jedynie czekanie na uraz kolegi. Co warto podkreślić obie strony rozeszły się w zgodzie – Gdy w piątkowy wieczór żegnałem się tutaj z Kibicami Kolejarz Opole filmem, który został przez Was przyjęty z ogromnym zrozumieniem mojej decyzji, byłem chwilę po powrocie do domu z rozmów z jednym z klubów Metalkas 2. Ekstraligi. Zakończyły się one zawarciem porozumienia dotyczącego dwuletniej umowy na starty w tym zespole. W drodze powrotnej nadjechałem jeszcze do Prezesa Zygmunta Dziemby, aby osobiście poinformować go o swojej decyzji. Z doniesień medialnych wiedzieliście, o którym klubie jest mowa w kontekście moich startów w sezonie 2025. Nie będę ukrywał – pierwszy telefon od Prezesa Jerzego Kanclerza wywołał u mnie konsternację, ale i natychmiastowe przekonanie, że spośród klubów Metalkas 2. Ekstraligi będzie to dla mnie priorytetowy kierunek. Przemawiały za tym profesjonalna opinia o klubie, wysokie ambicje sportowe oraz domowy tor, który w mojej opinii mógłby być moim sprzymierzeńcem. Telefon z zaproszeniem na finalne rozmowy w miniony piątek był dla mnie znakiem, że moja przyszłość w lidze polskiej właśnie się wyjaśniła. Od piątku zmieniło się jednak tak dużo w polskim żużlu, że teraz piszę do Was z perspektywy zawodnika z nieustaloną przynależnością klubową na sezon 2025. Z jednej strony rozumiem to, że władze Abramczyk Polonia Bydgoszcz – bo o tym klubie mowa – postanowiły wykorzystać nadarzającą się okazję odzyskania swojego wychowanka. Z drugiej zaś odczuwam duży niesmak, ale rozstajemy się, jak sądzę, w zgodzie. Nasza umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Nie zdecydowałem się na podjęcie rękawicy z kilku powodów. Po pierwsze – w trakcie rozmów obie strony stały jednomyślnie na stanowisku, że miejsc dla seniorów w drużynie będzie tyle, ile miejsc w składzie. Po drugie – w praktyce walka o skład byłaby oczekiwaniem na wydarzenia losowe. Nie boję się rywalizacji na poziomie sportowym, nie czuję się gorszy od zakontraktowanych przez klub kolegów, jednak warunki towarzyszące tej sytuacji dość jednoznacznie wskazują, że szanse na moją regularną jazdę byłyby minimalne, a ja chcę się ścigać non-stop. Po trzecie – znam swoją wartość i nie chcę być dla kogoś tylko opcją rezerwową – czytamy.

Robert Chmiel opowiedział także o swoich najbliższych celach – Co dalej? Wracam na rynek transferowy w momencie, w którym przez weekend zmieniło się mnóstwo rzeczy. Pewne drzwi już się bezpowrotnie pozamykały. Moje ambicje i cele sportowe się jednak nie zmieniają. Nawet nie wiecie jak bardzo jestem silniejszy o doświadczenia ostatnich dni. Patrzę już tylko w swoją przyszłość. Dziękuję w tym miejscu również fanom Polonii, którzy mój, nieaktualny już angaż do ich Klubu przyjęli nadspodziewanie dla mnie pozytywnie. Do zobaczenia przy Sportowej 2, bo wierzę, że w przyszłym sezonie wpadnę do Was z gościnną wizytą – zaznaczył.

Żużlowiec przykrą dla siebie sytuacje obrócił w bardzo pozytywny akcent. Koszulka i czapka klubowa Abramczyk Polonii została wystawiona na licytacje, a zgromadzone fundusze zostaną przekazane tym, którzy podczas powodzi ucierpieli najbardziej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to