Żużel – Robert Lambert: Włożyłem w ten sukces dużo ciężkiej pracy.

Pierwsza wygrana w cyklu FIM Speedway Grand Prix dla Brytyjczyka nie tylko była wielkim momentem, ale kluczem do zapewnienia sobie przynajmniej brązowego medalu w tegorocznych mistrzostwach. Sam zawodnik zapewnia, że ma apetyt na więcej.

51 rund czekał Robert Lambert na swoje pierwsze zwycięstwo w pojedynczym turnieju z cyklu SGP. Blisko było już w Cardiff, gdzie najlepszy okazał się jego rodak – Daniel Bewley. Odliczanie zostało zakończone w Vojens, gdzie reprezentant Wielkiej Brytanii nie dał szans Bartoszowi Zmarzlikowi i prowadził od startu do kreski. Po turnieju 26 – latek nie krył swojej radości – To jeszcze do mnie nie dotarło, ale z pewnością to niesamowite uczucie. Po przekroczeniu linii mety pod goglami pojawiło się kilka łez. Długo na to czekałem – rozpoczął dla fimspeedway.com – Włożyłem w ten sukces dużo ciężkiej pracy, nie obyło się bez rozczarowań, tak często byłem blisko i nie udawało się wygrać. To spora ulga, w końcu stanąć na najwyższym stopniu podium. To był naprawdę gorący temat, że wciąż mi się to nie udawało. Teraz w końcu to za mną, mogę świętować ten sukces. Z trofeum na pewno przez długi czas nie zamierzam się rozstawać – dodał Lambert.

Droga do pierwszej upragnionej wygranej nie była usłana różami. Brytyjczyk z biegu na bieg rozkręcał się na trudnym owalu w Vojens, a swoją kluczową gonitwę w finale rozegrał perfekcyjnie – Walczyłem cały wieczór ze swoim sprzętem, ale co ważne robiłem postępy i podążałem we właściwą stronę z ustawieniami. Dotarliśmy do finału, co już wcześniej nam się udawało, lecz to właśnie tutaj brakowało nam kropki nad „i”. Często zmienialiśmy i cofaliśmy się kilka kroków do tyłu przez co końcowy sukces nam odjeżdżał. Jestem dumny z ekipy jak pracowaliśmy. Jestem przeszczęśliwy, wątpię, że szybko usnę po takiej dozie emocji – skwitował.

Wygrana na duńskiej ziemi dla Lamberta oznacza jedno, zapewniony przynajmniej brązowy medal, lecz na Motoarenie im. Mariana Rosego wystarczy, że Brytyjczyk wjedzie do czołowej szóstki, aby zapewnić sobie srebro. Dziesięć oczek przewagi popularnego „Lambo” nad Frederikiem Lindgrenem zdaje się bardzo bezpiecznym zapasem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to