Żużel – Speedway Kraków wystartuje w tym sezonie?

Takie pytanie stawiają sobie nie tylko fani z Grodu Kraka, ale przede wszystkim włodarze Krajowej Ligi Żużlowej. W tym sezonie zabrakło niewiele i skończyło się tylko na zapowiedziach. Mikołaj Frankiewicz zapewnia, że decyzja o starcie w przyszłorocznych rozgrywkach niebawem zapadnie.

W ostatnich tygodniach kibice czarnego sportu najedli się sporo strachu, z żużlowej mapy Polski zniknąć mogły co najmniej dwa ośrodki z Gorzowa i Tarnowa, które zmagały się z finansowymi problemami. Nadal niepewni jesteśmy co dalej z Łódzkim Orłem, acz na lekkie pocieszenie docierają do nas pozytywne wiadomości z Krakowa, gdzie Prezes Frankiewicz zapewnia w rozmowie z polskizuzel.pl, że ryk motocykli rozlegnie się w przyszłym sezonie w Grodzie Kraka – Ostateczna decyzja zapadnie po 1 listopada. Teraz czekamy na kolejne już spotkanie z przedstawicielami miasta. Jeśli otrzymamy deklarację, że będziemy mieli dostępność stadionu, to wtedy ogłosimy, że jedziemy w rozgrywkach ligowych – rozpoczął – Jestem w stałym kontakcie z panem przewodniczącym, również z panem wiceprzewodniczącym. Rozmawialiśmy na te tematy, tłumaczyliśmy, jaki mamy problem w Krakowie. Po prostu, jeśli otrzymamy deklarację od miasta, że mamy pełną dostępność obiektu, to oficjalnie potwierdzimy swój udział w lidze – podkreślił.

Włodarz reaktywowanego klubu opowiedział o minionym roku, kiedy wiele wskazywało, że Speedway Kraków dołączy do KLŻ, na co przez długi czas czekali oficjele ligi. Tak się jednak nie stało – Rok temu to była dziwna sytuacja, ponieważ spółka Speedway Kraków powstała dopiero pod koniec grudnia. Umowę na dzierżawę obiektu podpisaliśmy ostatniego dnia lutego. Mieliśmy bardzo mało czasu na budowę budżetu. Teraz możemy troszkę żałować, bo doszło nam kilku sponsorów, którzy uzupełniliby nam ten budżet. Nie chcieliśmy jednak ryzykować, że startujemy w rozgrywkach i później brakuje nam pieniędzy w budżecie. Dlatego w ostatniej chwili podjęliśmy decyzję o braku udziału w Krajowej Lidze Żużlowej. Parę miesięcy przerwy pozwoliło nam usiąść z miastem, województwem i innymi sponsorami, aby zbudować budżet na sezon 2025 – opowiedział.

Frankiewicz ocenił również jak bardzo zmieniły się relacje z miastem, od momentu, kiedy w roli Prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego zastąpił Aleksander Miszalski – Szczerze mówiąc, to jest przepaść, ale w pozytywną stronę. Jesteśmy w stałym kontakcie z prezydentem Miszalskim oraz z wiceprezydentem Sękiem, który odpowiada za sport i za Nową Hutę. Wspiera nas na każdym możliwym kroku. Jesteśmy też w kontakcie z nowym dyrektorem zarządu infrastruktury sportowej, który bardzo nam pomaga. Cieszy nas współpraca z miastem. Jest to zupełnie coś innego niż było za poprzedniego prezydenta i dyrektora – powiedział.

Co ważne tym razem nikt na zespół z Krakowa czekać nie zamierza, co włodarzy Speedway Kraków w pełni satysfakcjonuje – Rozmawiając z Polskim Związkiem Motorowym dostaliśmy informację, że musimy zgłosić drużynę zgodnie z regulaminem. Zaakceptowaliśmy to, nie prosiliśmy o przedłużenie czasu, normalnie startujemy z procesem licencyjnym. Dla nas nie będzie żadnych wyjątków. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to będziemy chcieli w przyszłym tygodniu zorganizować konferencję prasową, by ogłosić naszą decyzję – skwitował.

Pozostało nam jedynie czekać na pozytywne wieści z Krakowa, a co za tym idzie moglibyśmy się doczekać siedmiozespołowej Krajowej Ligi Żużlowej, co z pewnością podniosłoby jej atrakcyjność.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to