Aleksandr Łoktajew po rozmowach z Orłem Łódź

1. Liga Żużlowa – Aleksandr Łoktajew po rozmowach z Orłem Łódź.

Były zawodnik Falubazu Zielona Góra czy Orła Łódź w minioną niedziele raz jeszcze zaprezentował swoje umiejętności. Ukrainiec odbył nawet rozmowy z działaczami klubu na temat startów w przyszłym roku.

InvestHousePlus PSŻ Poznań porażką na Moto Arenie Łódź bardzo mocno utrudnił sobie walkę o utrzymanie. W ostatnich dwóch meczach skorpiony muszą być nieomylne, a przy okazji liczyć na wpadkę rywali. Terminarz łatwy nie jest, a główny rywal z miasta włókniarzy odjedzie wszystkie starcie do końca fazy zasadniczej na swoim obiekcie.

Wróćmy jednak do wydarzeń z 9 lipca. Aleksandr Łoktajew wracając do Łodzi ze swoja nową ekipa chciał walczyć o zwycięstwo, a przy okazji wywalczyć jak najwięcej punktów na dobrze znanym sobie owalu. Plan połowicznie się ziścił. Ukrainiec zdobył 11 oczek, jednak jego drużyna przegrała, a sam zainteresowany nie krył niezadowolenia.

„Nie miałem lekkiego dnia i starałem się walczyć o każde cenne punkty dla naszej drużyny. Co bieg ciągle robiłem korekty w motocyklu i na maksa pomagałem chłopakom w parku maszyn, żeby wygrać ten mecz. Starałem się na torze jak najbardziej wywieźć trzy punkty z całą drużyną, ale niestety nie wyszło, więc mocno pracujemy dalej z całym teamem.”

Nie od dziś wiadomo, że popularny „Saszka” jest w gronie ulubieńców Witolda Skrzydlewskiego. Prezes łódzkiego klubu przez lata stawiał na Ukraińca, a także podał pierwszy pomocną dłoń po jego zawieszeniu. Sam zawodnik zdradził, że włodarz bał się tego dnia o punkty dla jego drużyny.

„Prezes Witold Skrzydlewski zawsze lubił moją jazdę na tym torze i nadal mamy dobry kontakt. Gdy przyjechałem na stadion w Łodzi, to obawiał się o wygranie meczu przez naszą drużynę z moim udziałem.”

Z naszych informacji wynika, że Aleksandr po meczu odbył rozmowy z zarządem KŻ Orzeł Łódź w sprawie potencjalnego kontraktu na kolejny rok. Byłby to spektakularny powrót ulubieńca publiczności ze stadionu przy ulicy 6 Sierpnia. Tym bardziej, że złożony na ten rok skład Łodzian okazał się sporym niewypałem, stąd konieczność zmian. Ukrainiec najprawdopodobniej zastąpi Timo Lahtiego, który to zawodzi najbardziej.

Postaw mi kawę na buycoffee.to