Bańdur ocenia swój sezon

1. Liga Żużlowa – Bańdur ocenia swój sezon!

Szymon Bańdur sezon 2023 spędził w Wilkach Krosno i jak sam zainteresowany przyznaje był to świetny ruch, a zarazem wielkie wyzwanie, podczas którego udało mu się odhaczyć kilka ze swoich celów.

Wilki Krosno swojego pobytu w Ekstralidze na pewno nie żałują, popularna Wataha pokazała wilczy pazur stawiając się rywalom w najlepszej żużlowej lidze świata, a gdyby nie wszystkie zawirowania wokół toru przy ulicy Legionów, wynik końcowy mógłby być znacznie inny od tego, który stał się faktem. Szymon Bańdur w układance Ireneusza Kwiecińskiego i Michała Finfy był trzecim juniorem, który zdołał podczas ośmiu meczy wyjechać piętnaście razy pod taśmę, zdobywając w nich osiem oczek z bonusem oraz niezwykle cenne doświadczenie na torach Ekstraligowych.

Związanie się w listopadzie ubiegłego roku z Wilkami Krosno było dla mnie dużym wyzwaniem. Zdawałem sobie sprawę z tego, że przede mną dużo nauki i nabierania doświadczenia, poznawania torów i całego środowiska, bo to był mój pierwszy pełny sezon na żużlowych torach. Nie zawiesiłem sobie wysoko poprzeczki, ale ambicją każdego sportowca są zwycięstwa. I jak na debiutancki sezon było nieźle, bo udało mi się odhaczyć kilka celów, jak np. debiut i zwycięstwo w PGE Ekstralidze, pierwszy komplet w karierze w meczu ligowym, czy zdobycze medalowe – Złoto Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów i Srebro U24 Ekstraligi, które nie byłyby jednak możliwe, gdyby nie postawa całej drużyny! – rozpoczął junior swój wpis.

Młodzian nie krył także jak ważna okazała się pomoc każdego w klubie dla jego osoby – Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli mi w tym sezonie – klubowi Cellfast Wilki Krosno, zarządowi klubu, sztabowi szkoleniowemu oraz kolegom, z którymi było mi dane startować. Rodzinie oraz teamowi, a także wam drodzy kibice, za to, że byliście ze mną na dobre i na złe, że mogłem liczyć na wasze wsparcie i dobre słowo w każdym momencie – zarówno, kiedy były wzloty, jak i wtedy, kiedy były upadki – dodał Bańdur.

Junior Wilków na sam koniec zaznaczył także, że czeka go pracowity okres, a celem na przyszły rok jest walka o powrót do PGE Ekstraligi – Teraz przede mną pracowita zima, by być w stu procentach przygotowanym do trudów kolejnego sezonu, w którym pojedziemy o awans do PGE Ekstraligi. Wierzę, że zebrane doświadczenie zaprocentuje i dam Wam wiele powodów do radości – zakończył.

Postaw mi kawę na buycoffee.to