Strzał w dziesiątkę w wykonaniu Landshut Devils

1. Liga Żużlowa – Strzał w dziesiątkę Trans MF Landshut Devils?

Transfer Jonasa Jeppesena, w dotychczasowych meczach odpłacił się działaczom z Bawarii. Duńczyk wyglądał prawie tak dobrze ja w swoich najlepszych latach we Włókniarzu Częstochowa.

Ekipa z Landshut już od początku rozgrywek zmaga się z pewnymi brakami kadrowymi. Odejście Madsa Hansena jest nad wyraz widoczne, a dyspozycja Martina Smolińskiego pozostawia wiele do życzenia. Dodatkowo kontuzja Erika Rissa pokrzyżowała plany Sławomirowi Kryjomowi. W obliczu takiej sytuacji włodarze Niemieckiej drużyny sięgnęli po wystawionego na wypożyczenie Jonasa Jeppesena. Duńczyk przed sezonem zasilił szeregi drugoligowej Texom Stali Rzeszów. Tam jednak nie miał szans przebicia się do pierwszego składu i pierwszą część sezonu przesiedział na ławce.

Transfer ten był o tyle zaskakujący, gdyż Jeppesen nie błyszczy formą od ponad dwóch lat. Sezon 2022 w barwach Włókniarza Częstochowa był fatalny dla Jonasa i na nic zdały się zabiegi Lecha Kędziory, który wierzył w swojego zawodnika.

Ku uciesze fanów z Landshut 25 – latek od wejścia do ekipy zaczął punktować na bardzo przyzwoitym poziomie pomagając zdobywać cenne punkty do ligowej tabeli. Nieco więcej na temat ściągnięcia zawodnika do Landshut powiedział w rozmowie z WP Sportowe Fakty, Sławomir Kryjom.

„Zaryzykowaliśmy i postawiliśmy na Jonasa. Gdybyśmy nie wierzyli, że będzie w stanie dorzucać punkty, to nie zdecydowalibyśmy się na ten kontrakt. Nasza sytuacja kadrowa była trudna i zmusiła nas do przeprowadzenia transferu.”