Metalkas 2. Ekstraliga – Abramczyk Polonia Bydgoszcz górą w przerwanym spotkaniu!

Deszcz w ten weekend dał nie raz o sobie znać. Nie inaczej było w Rzeszowie, gdzie po opadach, arbiter zawodów zdecydował się uznać rezultat spotkania po 9 biegach. Tym samym Gryfy z Bydgoszczy wywożą cenne dwa punkty z Rzeszowa po wygranej 33:21.

Aura przez długi czas pozwalała organizatorom bez przeszkód przeprowadzać kolejne mecze ligowe, pechowo ułożyły się ostatnie dni maja i początek czerwca, gdzie ciągle z nieba padał deszcz. Nie ominął on Rzeszowa, gdzie przed startem rywalizacji spadł intensywny opad, który nieco odsunął w czasie pierwszą gonitwę. Dodatkową kością niezgody okazały się dodatkowe prace agrarne, a dokładniej potrzeba dodatkowego ubijania zarządzana przez komisarza toru, Krzysztofa Gałańdziuka. Decyzja ta nieprzypadła obu stronom rywalizacji, a szczególnie Prezesowi Texom Stali, Michałowi Drymajło – Trochę niezrozumiała decyzja, bo obie drużyny są przeciwne pracom, które nakazuje komisarz toru. Nasz toromistrz musiał iść na trybuny. Widocznie przyjechał wybitny specjalista do spraw przygotowania toru i zobaczymy, jak to się będzie zachowywać. Uważam, że bardziej psujemy ten tor, niż go naprawiamy. Tak jak mówię – mam nadzieję, że to jakiś specjalista, od którego wiele się nauczymy. Może ma rację, zobaczymy w trakcie zawodów – grzmiał włodarz Żurawi.

Samo spotkanie rozpoczęło się naprawdę interesująco. W pierwszym biegu minimalną dwupunktową przewagę dla Żurawi wywalczyli Thorssell z Nowakiem, a stan spotkania wyrównali dla gości Buczkowski z Soerensenem już w trzecim starcie. Następnie fani zebrani przy Hetmańskiej mogli obejrzeć kolejno dwa remisy, po czym rozpoczął się spektakl jednej ze stron. Nawierzchnia idealnie wręcz przypasowała przyjezdnym, którzy za sprawą dwóch podwójnych wygranych odjechali na osiem oczek do przodu. Jednocześnie mogliśmy wtedy słyszeć ze strony gospodarzy głosy o przełożeniu starciu na inny termin i kwestionowaniu bezpieczeństwa rywalizacji na torze – Rozegrajmy ten mecz w innym terminie, kiedy będzie fajna pogoda, a nie walka z motocyklami i torem – mówił Marcin Nowak.

Wtórował mu także zawodnik gości – Wygrywamy i wiadomo, że mógłbym być stronniczy. Warunki są ciężkie, bo ciągle pada deszcz, ale tor wchłania wodę. To ósmy wyścig i ja też bym nie chciał, aby się to teraz zakończyło, bo wiadomo z czym to się wiąże – podkreślił Krzysztof Buczkowski.

Opad z nieba jednak, nie ustawał, a jedynie nasilał się do takiego stopnia, że w trakcie dziesiątej odsłony starcia przez brak widoczności z jazdy zrezygnował Nicki Pedersen, a upadek zanotował Franciszek Majewski. To wystarczyło Arturowi Kuśmierzowi, aby przerwać zawody i podjąć decyzję o zakończeniu rywalizacji wynikiem 33:21 dal Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Decyzje tą pogardliwymi oklaskami nagrodził Nicki Pedersen.

Texom Stal Rzeszów: 21 pkt

9. Marcin Nowak – 3 (1,0,2)

10. Krystian Pieszczek – 2+1 (1*,1,0)

11. Jacob Thorssell – 6 (3,3)

12. Jesper Knudsen – 0 (0,0,-)

13. Nicki Pedersen – 5 (2,1,2)

14. Jakub Poczta – 2 (0,2,0)

15. Wiktor Rafalski – 3 (3,0)

16. Bartosz Curzytek – NS

Abramczyk Polonia Bydgoszcz: 33 pkt

1. Kai Huckenbeck – 7+1 (2,2*,3)

2. Tim Soerensen – 5 (1,3,1)

3. Mateusz Szczepaniak – 2+1 (0,1*,1)

4. Andreas Lyager – 8 (3,2,3)

5. Krzysztof Buczkowski – 6 (3,3)

6. Franciszek Karczewski – 2 (2,0,-)

7. Olivier Buszkiewicz – 3+2 (1*,2*)

8. Franciszek Majewski – NS

Bieg po biegu:

1. (65,38s) Thorssell, Huckenbeck, Nowak, Szczepaniak – 4:2 – (4:2)

2. (66,31s) Rafalski, Karczewski, Buszkiewicz, Poczta – 3:3 – (7:5)

3. (65,31s) Buczkowski, Pedersen, Soerensen, Knudsen – 2:4 – (9:9)

4. (66,35s) Lyager, Poczta, Pieszczek, Karczewski – 3:3 – (12:12)

5. (65,29s) Thorssell, Lyager, Szczepaniak, Knudsen – 3:3 – (15:15)

6. (66,06s) Soerensen, Huckenbeck, Pedersen, Rafalski – 1:5 – (16:20)

7. (68,53s) Buczkowski, Buszkiewicz, Pieszczek, Nowak – 1:5 – (17:25)

8. (68,13s) Lyager, Pedersen, Szczepaniak, Poczta – 2:4 – (19:29)

9. (66,40s) Huckenbeck, Nowak, Soerensen, Pieszczek – 2:4 – (21:33)