Metalkas 2. Ekstraliga – Dłuższa przerwa Maksyma Borowiaka.

Pierwsze diagnozy dotyczące stanu zdrowia juniora INNPRO ROW-u Rybnik zakładały bardzo optymistyczny scenariusz i dość szybki powrót na tor utalentowanego wychowanka FOGO Unii Leszno. Głębsza diagnoza już tak dobra nie jest, a młodziana czeka dłuższa przerwa.

Kontuzji ostatnimi czasy jedynie przybywa w czarnym sporcie. Pechowo ostatnie starcie ligowe zakończył Maksym Borowiak. Podczas odsłony juniorskiej w Ostrowie Wielkopolskim młody zawodnik znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Jego koledze z pary, Kacprowi Tkoczowi, podniosło przednie koło przez co jego motocykl skierował się wprost w stronę band zabierając za sobą wspomnianego Borowiaka. Impet uderzenia był niezwykle mocny, a młodzieżowiec INNPRO ROW-u natychmiast wylądował w ambulansie.

Pierwsze prognozy nie były najgorsze, lecz jak przekazał sam junior za pośrednictwem mediów społecznościowych – Mimo wstępnej, lepiej brzmiącej diagnozie, ostatecznie mam uszkodzone więzadło boczne w prawym kolanie i złamaną kostkę, które nie pozwolą mi na starty w najbliższych dwóch tygodniach, ale intensywną rehabilitację zaczynam już dzisiaj, aby jak najszybciej pojawić się na torze. Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie wiadomości i słowa wsparcia – czytamy.

Przed rybniczanami w 11. Kolejce domowe starcie z H. Skrzydlewska Orłem Łódź, który raz jeszcze zdaje się nabierać wiatru w żagle.

Postaw mi kawę na buycoffee.to