Metalkas 2. Ekstraliga – Najlepszy mecz H. Skrzydlewska Orła Łódź w dotychczasowym sezonie?

Po sześciu biegach sędzia zawodów w Ostrowie Wielkopolskim zdecydował się na przełożenie rywalizacji na inny dzień z powodu złego stanu toru. Jedno jednak zastanawia, czy prace agrarne po opadach deszczu były prawidłowe? To kwestionują goście, którzy w momencie przerwania zawodów znajdowali się na prowadzeniu 20:16.

Gdy spojrzymy na minione spotkania pomiędzy dwiema ekipami to jasno możemy zauważyć, że pech nie opuszcza ich rywalizacji. Przed rokiem doszło do kontrowersyjnej sytuacji, kiedy to w bardzo słabych warunkach przyszło zawodnikom odjechać osiem biegów, gdzie lepsi okazali się łodzianie. Los chciał, że nie inaczej stało się podczas piątej rundy Metalkas 2. Ekstraligi.

Początek spotkania nie dość, że nie wskazywał na to co się stanie później, to także był niezwykle optymistycznym sygnałem dla przyjezdnych. Ci na sam początek ograli parę Holder-Jasiński w stosunku 1:5, żeby po wyrównaniu ze strony gospodarzy w juniorskim biegu, wygrać kolejne dwa biegi i wysforować się na sześciopunktowe prowadzenie. Ostrowianie w piątej odsłonie zniwelowali nieco straty do dwóch oczek, lecz H. Skrzydlewska Orzeł nie zamierzał wypuszczać prowadzenia z rąk i para Becker – Basso dołożyła kolejne cztery punkty na konto „czerwonej latarni” M2E przez co na tablicy wyników zagościł rezultat 16:20.

Po tym biegu aura wkroczyła do gry i mocne opady deszczu spowodowały wstrzymanie rywalizacji. Co prawda sama „woda z nieba” lała się niezbyt długo przez co duet sędzia Andrzej Kraskiewicz i komisarz Jacek Krzyżaniak zdecydowali się doprowadzić owal do stanu używalności. Kilka rzeczy jednak w trakcie mogło budzić kontrowersje, a przede wszystkim to, że jednym z operatorów ciągników był Mariusz Staszewski. Ten fakt oburzał szczególnie trenera gości, Macieja Jądera, który poszedł o krok dalej – Gospodarze robią wszystko, żeby ten tor popsuć do reszty. Nie chcą jechać, bo przegrywają, wiadomo, ja to rozumiem, ale jest też komisarz, który niepotrzebnie rusza ten tor szczotką. Przestało padać, trzeba było poczekać piętnaście minut, nie ruszać toru. A na moje on nie będzie się teraz nadawać do jazdy, bo jest popsuty. Na moje nic z tego dziś nie będzie – powiedział szkoleniowiec łodzian przed kamerami Canal+Sport5.

Jak się okazało później, Maciej Jąder miał niemal stuprocentową rację, lecz wszystko to zakończyły kolejne obfite opady deszczu, po których decyzja była już jasna – mecz został przełożony.

Wyniki do 6 gonitwy meczu:

Arged Malesa Ostrów: 16 pkt
9. Chris Holder – 4 (1,3)
10. Tobiasz Musielak – zz
11. Wiktor Jasiński – 0 (0,-)
12. Frederik Jakobsen – 2+1 (0,2*)
13. Gleb Czugunow – 4 (2,2)
14. Tobiasz Potasznik – 3 (3,w)
15. Sebastian Szostak – 3+1 (2*,1,0)
16. Gracjan Szostak – NS

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź: 20 pkt
1. Luke Becker – 6 (3,3)
2. Benjamin Basso – 2 (1,1)
3. Tomasz Gapiński – 3+1 (2*,1)
4. Daniel Kaczmarek – 3 (3,0)
5. Oliver Berntzon – 3 (3)
6. Mateusz Bartkowiak – 2+1 (0,2*)
7. Bartosz Nowak – 1 (1)
8. Seweryn Orgacki – NS

Bieg po biegu:
1. (65,21) Becker, Gapiński, Holder, Jasiński – 1:5 – (1:5)
2. (66,12) Potasznik, Szostak, Nowak, Bartkowiak – 5:1 – (6:6)
3. (65,97) Berntzon, Czugunow, Basso, Jakobsen – 2:4 – (8:10)
4. (66,87) Kaczmarek, Bartkowiak, Szostak, Potasznik (w/u) – 1:5 – (9:15)
5. (66,31) Holder, Jakobsen, Gapiński, Kaczmarek – 5:1 – (14:16)
6. (67,79) Becker, Czugunow, Basso, Szostak – 2:4 – (16:20)

Postaw mi kawę na buycoffee.to