Trener Beniaminka jasno o celach "Nie będziemy pompować balonika"

METALKAS 2. Ekstraliga – Trener beniaminka jasno o celach: „Nie będziemy pompować balonika.”

Przed Texom Stalą Rzeszów bardzo ważny sezon. Na Podkarpaciu pierwszy raz od lat powrócili do ścigania na zapleczu Elity, a w klubie wszystko funkcjonuje jak kiedyś na najwyższym poziomie. Trener Żurawi, Paweł Piskorz jednocześnie nie chce nakręcać spirali oczekiwań wobec swoich podopiecznych.

Beniaminek Metalkas 2. Ekstraligi w swoim składzie wielu roszad nie dokonał, oczywiście największa było dodanie do zestawienia, trzykrotnego mistrza świata, Nickiego Pedersena. W mediach natychmiast rozpętała się burza czy szkoleniowiec Stali podoła z wybuchowym charakterem Duńczyka. Paweł Piskorz w rozmowie z ekstraliga.pl uspokaja – Dużo się słyszy, że Nicki jest specyficznym zawodnikiem i gdy zakłada kask, jest innym Nickim, natomiast myślę, że wszystko sobie ustawiliśmy i wyjaśniliśmy, więc wiemy jak ma przebiegać ta współpraca i zobaczymy, co nam sezon przyniesie – dodaje oraz podkreśla jak ważny był kilkudniowy obóz przygotowawczy na jaki wybrał się skład rzeszowian wraz ze sztabem szkoleniowym – Tak naprawdę to był krótki obóz, bo zaledwie kilka dni, więc skupiliśmy się przede wszystkim na integracji, natomiast bywało też dość ciężko, bo zawodnicy mieli minimum 3-4 jednostki dziennie, razem z porannym rozruchem, więc nie ukrywam, że tego treningu troszeczkę było. Cieszy mnie integracja tego zespołu. Przebiega ona tak, jak sobie tego w klubie zażyczyliśmy, więc widać, że ta drużyna się scaliła i jest głodna sukcesów, głodna walki oraz głodna rywalizacji. W zeszłym roku było podobnie, bo też tak to wyglądało, że postawiliśmy przede wszystkim na tą dobrą atmosferę, bo wiemy, że to są zawodnicy, którzy w większości i tak sami się przygotowują do sezonu i to od nich zależy jak do tego sezonu będą przygotowani. My będziemy to weryfikować podczas meczów kontrolnych, jak i na treningach. Większość zawodników zna się z poprzedniego roku, kiedy wspólnie wywalczyli awans, a nowi zawodnicy typu Nicki Pedersen wkomponowali się w ten zespół bardzo dobrze – przyznaje szkoleniowiec.

Piskorz jednoznacznie wypowiedział się także o celach na nadchodzący sezon. Te można powiedzieć są standardowe, ale trener skupił się szczególnie na tym, aby na swoich podopiecznych nie wywierać dodatkowej presji – Jak każdy trener, chciałbym, żeby nasz zespół zajął jak najwyższe miejsce i to jest oczywiste, natomiast też nie będziemy pompować jakiegoś balonika. Przede wszystkim chcemy się utrzymać, chcemy wejść do play-off, a co będzie dalej, to będziemy planować w trakcie – podsumował.

Postaw mi kawę na buycoffee.to