Orzeł Łódź zostanie ukarany?

Jak dowiadujemy się Główna Komisja Sportu Żużlowego niemal na pewno rozpocznie postępowanie dyscyplinarne przeciwko łódzkiemu klubowi. Mówi się o długiej liście zaniedbań w związku z przygotowaniem toru na mecz ligowy, a także o groźbach wobec komisarza toru!

Piątkowe spotkanie 9 kolejki eWinner 1 Ligi Żużlowej pomiędzy Orłem a Trans MF Landshut Devils miało status meczu zagrożonego, przez co klub zgodnie z regulaminem został o tym poinformowany i zobligowany do odpowiedniego przygotowania toru. Jednak jak mówi Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący GKSŻ, tor w Łodzi przez długi czas nie spełniał wymogów formalnych.

Włodarz tak to komentuje: „W sobotę o godzinie 11:00 warunek nie został spełniony. Drużyna odbyła o 14:00 trening, a o 20:00 tor miał być zgodny z kwalifikacją meczu. Nie był. Doszły do tego groźby toromistrza Orła w kierunku komisarza. Lista epitetów była naprawdę długa. One nie nadają się do cytowania. To były groźby karalne. Warto dodać także, że owal doprowadzono do stanu regulaminowego dopiero o 12:30 w niedziele. Wcześniej lista zaniedbań była jednak tak długa, że nie da się obok tego przejść obojętnie.”

Honorowy Prezes Orła Witold Skrzydlewski zarzuca Zbigniewowi Fiałkowskiemu celowe działanie na szkodę jego klubu. Sponsor Łodzian uważa iż wiceprzewodniczący GKSŻ chce zniszczyć drużynę z Łodzi. Orzeł ponadto ustosunkował się do sprawy tak iż oficjalny komentarz pojawi się po piśmie z GKSŻ.