PGE Ekstraliga – Czy Paweł Przedpełski to dobry wybór dla Apatora?

W trakcie minionej kampanii wiele mówiło się o potencjalnym transferze krajowego seniora w miejsce wychowanka Aniołów. Ten jednak dobrymi występami pod koniec rozgrywek uchronił się przed opuszczeniem zespołu. Czy jednak Paweł Przedpełski jest w stanie dać jeszcze więcej Apatorowi?

Torunianie rok 2023 wspominać będą bardzo dobrze, po długiej przerwie dołożyli oni do gabloty, wykonany z brązu medal, jednak apetyty mogłyby zostać zaspokojone jeszcze bardziej. Wystarczyło pokonać bardzo mocno osłabioną Betard Spartę Wrocław. Tego jednak podopieczni Jana Ząbika nie zdołali dokonać. O dyspozycji żużlowców z Grodu Kopernika wiele mówiło się w trakcie jak i po sezonie, mimo to postać Pawła Przedpełskiego budzi najwięcej emocji.

Z jednej strony jest to wychowanek Apatora, co w środowisku jest bardzo rzadkim widokiem, a z drugiej flanki brutalnie weryfikowane jest to przez wyniki osiągane przez byłego uczestnika Speedway Grand Prix. Średnia na poziomie 1,505 pkt/bieg była daleka od wymarzonej przez kibiców, przez co wiele głosów wspominało o możliwości jego zastąpienia. Do tego nie doszło, jednak jak sam zainteresowany mówi w rozmowie z Tygodnikiem Żużlowym – Wiem, że stać mnie na lepszą jazdę i myślę, że działacze Apatora też to wiedzą i też w to wierzą. Do tego będę dążył, żeby w tym roku było lepiej, do tego bardzo mocno się przygotowuję. A jak to wypadnie? To się okaże – przyznaje zawodnik.

Wychowanek Apatora jednocześnie wie, że jeśli rozgrywki 2024 nie ułożą się po jego myśli, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie musiał szukać sobie nowego klubu – Nikt nie wie, co się wydarzy. Oczywiście, że jest taka możliwość, że za rok o tej porze będę na drugim końcu Polski. Generalnie wiadomo, jak to wygląda. Był okres, że byłem w Częstochowie i wróciłem też do Torunia. I czuję się w tym Toruniu bardzo dobrze. To moje miasto, to klub, w którym zaczynałem karierę i z którym jestem związany – kwituje.

Postaw mi kawę na buycoffee.to