PGE Ekstraliga – Emil Sajfutdinow: Możemy naprawdę wiele zdziałać.

W nadchodzącym rewanżowym ćwierćfinale pomiędzy ebut.pl Stalą Gorzów, a KS Apatorem Toruń, goście najprawdopodobniej będą mogli liczyć na swojego lidera, wspomnianego w tytule Rosjanina z polskim obywatelstwem. Powrót 34 – latka może wiele namieszać w kontekście dwumeczu.

Tegoroczny sezon dla brązowego medalisty Mistrzostw Świata z 2021 roku nie jest tak idealny jakby sobie sam zainteresowany wymarzył. Jednostki jakimi dysponuje nie zawsze imponują prędkością przez co sam zawodnik nie raz musiał się napocić. O kulisach sezonu Emil opowiedział w szerszej rozmowie z Karolem Śliwińskim na stronie 4kolka-blog.pl – Ciągle pracuję, żeby było dobrze. Na każdym kroku próbuję dawać z siebie maksimum. Razem z moim teamem bez przerwy dążymy do tego, żeby było jak najlepiej, ale nie zawsze wychodzi. Czasami przychodzą takie momenty, że trzeba po prostu czegoś poszukać, aby poprawić sytuację – rozpoczął – Wydaje się, że przyczyna tkwiła w silnikach. We mnie czy w mojej jeździe wszystko zostało po staremu. Musieliśmy popracować trochę nad tymi jednostkami, żeby bardziej je dopasować. W tym sporcie wszystko cały czas się zmienia. W którymś momencie po prostu coś przespaliśmy i zdaliśmy się na złe odczucia. Ze względu na kolejne starty nie mieliśmy za dużo czasu na szybkie reakcje i decyzje. Potrzebowaliśmy trochę więcej przestrzeni i treningów, żeby pójść po rozum do głowy i ocenić co musimy zrobić, co powinniśmy pozmieniać. Czuję, że razem z teamem wykonujemy naprawdę dobrą pracę – podkreślał.

Sajfutdinow przez nieco słabszą średnią biegową stracił w obecnym sezonie miano najlepszego zawodnika KS Apatora. Czy to jednak wpływa jakkolwiek na niego? –  Nie mam problemu, że ktoś jest ode mnie lepszy. Ja się cieszę, że pozostali chłopacy są w stanie przywozić dobre punkty, ponieważ to przekłada się na wyniki naszej drużyny. Tutaj najważniejsze jest to, żebyśmy zespołowo osiągali korzystne rezultaty. Dla mnie nie ma znaczenia, kto przy tym będzie liderem – podkreślił.

Jeden z liderów Aniołów odniósł się także do samego rewanżu, jaki czeka jego drużynę w najbliższą niedzielę na obiekcie im. Edwarda Jancarza – Na pewno będziemy walczyć. Myślę, że mamy dobrą drużynę, która jest w stanie wiele osiągnąć. Każdy z naszych seniorów potrafi zdobywać sporo punktów, a do tego juniorzy zaczynają nam coraz bardziej pomagać. Jeżeli wszyscy będą jechać równo, to możemy naprawdę wiele zdziałać. Jesteśmy dobrej myśli i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi – skwitował.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to