Wilki Krosno z wygraną nad Unią Leszno

PGE Ekstraliga – Honorowa wygrana Wilków.

Cellfast Wilki Krosno pożegnały się w bardzo dobrym stylu ze Speedway Ekstraligą. Po emocjonującej walce beniaminek wygrał z FOGO Unią Leszno 47:43, a najlepsze spotkanie w sezonie odjechał Andrzej Lebiediew. Byki, co warto odkreślić oszczędzały swoich liderów.

Pierwsze z dwóch środowych spotkań na samym starcie nieco się opóźniło. Deszcz przechodzący przez Krosno spowodował, że plandeka została ściągnięta później niż zakładano, a sama próba owalu odbyła się chwilę przed 19. Na całe szczęście nawierzchnia tym razem nie sprawiała żadnych problemów, dzięki czemu po godzinnym poślizgu, żużlowcy ruszyli do boju o ligowe punkty.

Inauguracyjne rozdanie zakończyło się remisem, a także 900. setnym punktem w karierze Bartosza Smektały. Wychowanek Unii wykorzystał pierwsze pole i przywiózł pewną trójkę. Identyczny scenariusz miał bieg juniorski, lecz tym razem kapitalnie spod taśmy wystrzelił Antoni Mencel spod płotu. Emocji doczekaliśmy się już w trzeciej odsłonie. Ze startu Zengota z Kołodziejem wyszli na 1:5, jednak momentalnie rozdzielił ich Jason Doyle. Kangur do końca atakował Byka, jednak „Zengi” dopilnował wygranej drużynowej dla swojej ekipy. W ostatnim wyścigu pierwszej tury taśmę dotknął Piotr Świercz, który nie wytrzymał nerwów. Powtórka bez większych emocji zakończyła się trzecim podziałem, a zarazem rezultatem 11:13 dla Leszczynian.

Po równaniu kres wygranym gości położył Andrzej Lebiediew wraz z Krzysztofem Sadurskim. Para Krośnian wygrała podwójnie, dzięki czemu wysforowali się na dwupunktowe prowadzenie. W sukurs poszli mu koledzy wygrywając 4:2, jednak możliwe to było dzięki bardzo ostremu wypchnięciu Janusza Kołodzieja na zewnętrzną przez Jasona Doyle’a. Na wszystko odpowiedzieli pięknym za nadobne podopieczni Piotra Barona i po siedmiu odsłonach mieliśmy remis.

W przerwie na kosmetykę nieco się rozpadało, a do zaliczenia zawodów brakowało jeszcze jednej odjechanej gonitwy. Przez co bardzo szybko arbiter zawodów zaprosił pod taśmę żużlowców. Ósme ściganie ponownie zakończyło się remisem. Kolejny wyścig przyniósł następny remis, a turę zakończyliśmy wygraną 4:2 Wilków, jednak warto odnotować, że gości reprezentowali juniorzy.

Deszcz nie ustawał, ale co ważne nie był na tyle intensywny, aby spowodować trudności w jeździe zawodnikom. Tuż po równaniu goście wyprowadzili bardzo mocny cios. Para Lidsey-Smektała wygrała podwójnie, dzięki czemu Byki raz jeszcze przejęły prowadzenie. Odpowiedź gospodarzy była momentalna. Andrzej Lebiediew znów nie miał sobie równych i poprowadził skuteczną odsiecz. Ku uciesze zebranych fanów opady również ustały, a zawody robiły się coraz ciekawsze. Przed biegami nominowanymi na tablicy 40:38 okraszone opadami deszczu.

Czternasta gonitwa to popis w wykonaniu Damiana Ratajczaka i Huberta Jabłońskiego. Młodzieżowcy ograli Krośnian 2:4, wyrównując stan spotkania przed finałową odsłoną. W niej Leszczynianie liczyli na swoją eksportową parę, jednak Jason Doyle z Andrzejem Lebiediewem zapewnili honorową wygraną dla swojego zespołu przed oficjalnym spadkiem.

Pośród wygranych najwięcej oczek skompletował Łotysz. Kapitan Wilków zapisał 13+1 na swoim koncie, a tyle samo bez bonusu dodał Jason Doyle. Dobre zawody odjechali juniorzy miejscowi, łącznie zapisując 13+5. U gości prym wiódł Bartosz Smektała z 11 punktami przy swoim nazwisku. W dwóch startach komplet zapisał Grzegorz Zengota. Warto podkreślić, że Zengi oraz Janusz Kołodziej zostali odsunięci od startów w ramach zabezpieczenia przed nadchodzącym meczem fazy play-off.

Cellfast Wilki Krosno: 47 pkt
9. Vaclav Milik – 8+1 (1*,1,3,1,2)
10. Piotr Świercz – 0 (t,0,w,d,0)
11. Andrzej Lebiediew – 13+1 (2,3,3,3,2*)
12. Mateusz Świdnicki – 0 (d,-,-,-)
13. Jason Doyle – 13 (2,3,2,3,3)
14. Krzysztof Sadurski – 6+3 (1*,2,2*,1*,0)
15. Denis Zieliński – 7+2 (2,1*,1,1,2*)

Fogo Unia Leszno: 43 pkt
1. Bartosz Smektała – 11 (3,2,2,3,1)
2. Janusz Kołodziej – 1 (1,0,-,-,-)
3. Chris Holder – 0 (0,d,-,-,-)
4. Jaimon Lidsey – 9+1 (3,1,3,2*,0)
5. Grzegorz Zengota – 6 (3,3,-,-)
6. Damian Ratajczak – 7 (0,0,2,2,3)
7. Antoni Mencel – 5+1 (3,2*,0,0,0)
8. Hubert Jabłoński – 4 (1,1,1,1)

Bieg po biegu:
1. (65,94s) Smektała, Lebiediew, Milik, Holder – 3:3 – (3:3)
2. (66,63s) Mencel, Zieliński, Sadurski, Ratajczak – 3:3 – (6:6)
3. (66,18s) Zengota, Doyle, Kołodziej, Świdnicki (d/4) – 2:4 – (8:10)
4. (66,48s) Lidsey, Sadurski, Zieliński (Świercz – t), Ratajczak – 3:3 – (11:13)
5. (65,39s) Lebiediew, Sadurski, Lidsey, Holder (d/4) – 5:1 – (16:14)
6. (65,25s) Doyle, Smektała, Zieliński, Kołodziej – 4:2 – (20:16)
7. (65,97s) Zengota, Mencel, Milik, Świercz – 1:5 – (21:21)
8. (66,04s) Lidsey, Doyle, Sadurski, Mencel – 3:3 – (24:24)
9. (66,38s) Milik, Smektała, Jabłoński, Świercz (w) – 3:3 – (27:27)
10. (65,83s) Lebiediew, Ratajczak, Zieliński, Mencel – 4:2 – (31:29)
11. (66,35s) Smektała, Lidsey, Milik, Sadurski – 1:5 – (32:34)
12. (66,08s) Lebiediew, Zieliński, Jabłoński, Mencel – 5:1 – (37:35)
13. (67,15s) Doyle, Ratajczak, Jabłoński, Świercz (d/2) – 3:3 – (40:38)
14. (67,58s) Ratajczak, Milik, Jabłoński, Świercz – 2:4 – (42:42)
15. (66,83s) Doyle, Lebiediew, Smektała, Lidsey – 5:1 – (47:43)

Autor: gurustats.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to