PGE Ekstraliga – Jeden z ojców sukcesu Orlen Oil Motoru: Udało mi się znaleźć odpowiednie ustawienia.

Jack Holder znacząco przyłożył się do remontady jakiej dokonał Orlen Oil Motor Lublin przeciwko KS Apatorowi Toruń. Australijczyk zdradza, że ostatnie tygodnie były niezwykle nerwowe.

Wyniki młodszego z braci Holderów nie zachwycały. Zarówno w lidze jak i w Speedway Grand Prix, Jack rozczarowywał nie tylko fanów, ale przede wszystkim siebie. Niezwykle ambitny Kangur nie zamierzał tego tak zostawić. Postawił cały swój sztab w stan gotowości, a swoją pomocą służył mu choćby Daniel Kowalski. Jak sam Holder zdradził w rozmowie z Eleven Sport po wygranym przez Orlen Oil Motor, meczu 59:31 nad KS Apatorem – Cieszę się, że udało mi się znaleźć odpowiednie ustawienia, ponieważ te, które sprawdzały się na początku sezonu nie zdawały rezultatu. Motocykl nie reagował na jakiekolwiek zmiany. Na treningu sprawdzaliśmy różne ustawienia motocykla i w końcu udało znaleźć się coś zadowalającego. Zmiana pogody miała ogromny wpływ na mojego dopasowanie do toru – przyznał.

Holder tego dnia miał spore powody do radości. Jedenaście oczek z bonusem było najlepszy rezultatem od spotkanie trzynastej kolejki, kiedy to lublinianie rywalizowali w Winnym Grodzie. Co warto podkreślić 28 – latek występował z nieco innym numerem niż przez cały sezon, lecz w opinii Kangura nie miało to wielkiego wpływu – Zmiana numeru, z którym startowałem nie miała żadnego wpływu na moją formę. Numery startowe się zmieniają i to całkiem normalne – skwitował.

Pierwszy mecz finału zaplanowany jest na 22 września, a do rewanżu dojdzie 29 dnia miesiąca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to