PGE Ekstraliga – Kędziora: „Jedziemy po zwycięstwo”

Za niespełna kilka godzin ruszy rewanżowe spotkanie o brązowy medal PGE Ekstraligi. Lwy z Częstochowy nastawione są niezwykle bojowo, a szkoleniowiec gospodarzy zapowiada walkę o krążek.

Rywalizacja o trzecie miejsce pomiędzy Częstochowianami, a Torunianami może nam pomału wejść w krew. Obie ekipy kolejny rok z rzędu spotykają się w dwumeczu o brązowe medale DMP. Ubiegłoroczną batalie rozstrzygnęli na swoja korzyść zawodnicy Włókniarza, tym razem w nieco lepszej sytuacji znajdują się Anioły. Te na swoim obiekcie wypracowały 10 oczek zaliczki. Oczkiem uwagi w kontekście walki Włókniarza jest postawa sprzętowa Kacpra Woryny i Mikkela Michelsena, którzy zawiedli na Motoarenie. Spytany oto na konferencji prasowej Lech Kędziora odpowiedział prosto.

„Kacper Woryna testował swój sprzęt na wtorkowym treningu, podczas którego przygotowywał się też do ostatniej rundy SEC w Pardubicach i wszystko sprawowało się bardzo dobrze. Jeśli chodzi o Mikkela Michelsena sytuacja wygląda podobnie”

Szkoleniowiec Lwów zapytany o to czy Apator sprawi jego zawodnikom problemy bez większego namysłu odparł – Piłka jest po naszej stronie i jedziemy po zwycięstwo.

Natomiast do poprzedniego meczu w swojej wypowiedzi wrócił menedżer Tauron Włókniarza, Jarosław Dymek – Trudno cieszyć się z porażki. Szkoda pechowo straconych punktów w pierwszej odsłonie dwumeczu z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń, jednak zrobimy wszystko, by wygrać. Musimy być skoncentrowani od początku do końca i jeśli każdy z zawodników pojedzie swoje to zdobędziemy brązowy medal – podkreślił członek sztabu szkoleniowego.

Postaw mi kawę na buycoffee.to