PGE Ekstraliga – Platinum Motor Lublin obronił tytuł Mistrza Polski!

Zdziesiątkowana Betard Sparta Wrocław mimo olbrzymiego charakteru nie zdołała przeciwstawić się Koziołkom z Lublina. Platinum Motor Lublin był bezlitosny dla swoich rywali i zapisał się na kartach historii.

Kiedy ten sezon minął? Takie pytanie na pewno zadaje sobie niejeden fan czarnego sportu jak i my dziennikarze. Ostatni taniec pięknych jak i emocjonujących rozgrywek 2023 miał miejsce we Wrocławiu, gdzie Betard Sparta Wrocław wierzyła w odrobienie dwunastu punktów straty do Platinum Motoru Lublin. Ekipa z Dolnośląskiego spore szanse widziała w tym, że do składu wrócił Tai Woffinden, a Olimpijski zawsze sprzyja gospodarzom. Czekaliśmy na pasjonujące widowisko wyłaniające nowego Drużynowego Mistrza Polski na wypełnionym po brzegu Stadionie.

Wielki Finał rozpoczął się niezwykle emocjonująco. Żaden z zawodników nie chciał odpuścić, czego wynikiem był upadek Artioma Łaguty po kontrakcie z Fredrikiem Lindgrenem. Sędzia Meyze podjął jednak kontrowersyjną decyzje o uznaniu wyników z mety. Jeszcze lepiej ułożył się dla gości bieg juniorskim. W nim Mateusz Ciernika i Bartosz Bańbor nie dali szans ulubieńcom publiczności, wygrywając podwójnie. Niewiele gorzej spisali się starsi koledzy – Kubera i Zmarzlik, którzy ograli Daniela Bewleya 2:4. Starty Wrocławian rosły w zastraszającym tempie. Te po pierwszej kolejce wynosiły już nie tylko osiem meczowych, ale dwadzieścia w ogólnym rozrachunku finałowym.

Po równaniu bardzo pewnie wygrał Fredrik Lindgren, a tym samym gospodarze pozostawali nadal bez wygranej. Marzenia o złocie uciekały, tym bardziej kiedy w szóstej odsłonie Daniel Bewley dojechał za plecami Koziołków. Olimpijski zamarł w trakcie siódmego biegu, kiedy makabrycznie upadł na tor Tai Woffinden. W powtórce osamotniony Piotr Pawlicki starał się walczyć z Bartoszem Zmarzlikiem, ale okazał się bezradny. Dominacja Motoru zaznaczona kolejnym 2:4 i rezultatem 14:28. Złoto dla obrońców tytułu było już na wyciągnięcie ręki, a na domiar złego zawody zakończył Tai Woffinden.

Niesłychanie dobre historie działy się w ósmym biegu. Niespodziewanie na czoło stawki przed takie tuzy jak Holder czy Lindgren wysforował się Kevin Małkiewicz. Młody talent przez trzy kółka był nieugięty, jednak na początku czwartego okrążenia Jack Holder znalazł receptę. Po dziewiątej odsłonie wszystko w kwestii tytułu było jasne. Dominik Kubera za sprawą wygranej zapewnił Koziołkom tytuł, a za dzięki udanej obronie mistrzostwa przeszli oni do historii jako ledwie trzecia drużyna, która tego dokonała w 21 wieku.

Coś niesamowitego kolejny złoty medal, ciężko wywalczony. Po ciężkim sezonie jestem mega zadowolony z siebie jak i całej drużyny. Mieliśmy kontuzje, trudne chwile, ale mamy to czego pragnęliśmy – powiedział przed kamerami Canal+ bohater minionej odsłony.

Na osłodę dla swoich kibiców WTS wygrał pierwszy raz w odsłonie dziesiątej, jednak było to tylko preludium do dalszych wiktorii Mistrzów. Koziołki do końca spotkania zdołały powiększyć swoją przewagę jeszcze dwukrotnie, a na ostatni akcent sezonu na Olimpijskim para Bewley-Pawlicki wygrała podwójnie ustalając wynik meczu na 35:55.

Betard Sparta Wrocław: 35 pkt
9. Tai Woffinden – 4+1 (3,1*,w,-,-,-)
10. Piotr Pawlicki – 10+2 (2,2,2,1,1*,2*)
11. Artiom Łaguta – 5 (u,2,3,-,-)
12. Connor Bailey – 0 (-,-,-,-)
13. Daniel Bewley – 9 (2,1,0,1,2,3)
14. Kevin Małkiewicz – 2 (0,0,2,0)
15. Bartłomiej Kowalski – 5+1 (1,0,1*,2,1)
16. Kacper Andrzejewski – 0 (0,0,0)

Platinum Motor Lublin: 55 pkt
1. Jarosław Hampel – 10+1 (2,3,0,2*,3)
2. Dominik Kubera – 11+1 (3,2*,3,3,-)
3. Fredrik Lindgren – 5 (1,3,1,0)
4. Jack Holder – 9 (3,0,3,3,-)
5. Bartosz Zmarzlik – 9 (1,3,2,3,-)
6. Mateusz Cierniak – 5+2 (2*,1,0,2*)
7. Bartosz Bańbor – 6 (3,1,1,1)
8. Kacper Grzelak – 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (63,36s) Woffinden, Hampel, Lindgren, Łaguta (u) – 3:3 – (3:3)
2. (63,44s) Bańbor, Cierniak, Kowalski, Małkiewicz – 1:5 – (4:8)
3. (62,42s) Kubera, Bewley, Zmarzlik, Andrzejewski – 2:4 – (6:12)
4. (63,15s) Holder, Pawlicki, Cierniak, Małkiewicz – 2:4 – (8:16)
5. (63,02s) Lindgren, Łaguta, Woffinden, Holder – 3:3 – (11:19)
6. (62,50s) Hampel, Kubera, Bewley, Kowalski – 1:5 – (12:24)
7. (62,37s) Zmarzlik, Pawlicki, Bańbor, Woffinden (w) – 2:4 – (14:28)
8. (63,34s) Holder, Małkiewicz, Lindgren, Bewley – 2:4 – (16:32)
9. (62,94s) Kubera, Pawlicki, Kowalski, Hampel – 3:3 – (19:35)
10. (62,55s) Łaguta, Zmarzlik, Bewley, Cierniak – 4:2 – (23:37)
11. (63,18s) Holder, Hampel, Pawlicki, Andrzejewski – 1:5 – (24:42)
12. (63,05s) Kubera, Kowalski, Bańbor, Małkiewicz – 2:4 – (26:46)
13. (62,80s) Zmarzlik, Bewley, Pawlicki, Lindgren – 3:3 – (29:49)
14. (63,12s) Hampel, Cierniak, Kowalski, Andrzejewski – 1:5 – (30:54)
15. (63,07s) Bewley, Pawlicki, Bańbor, Grzelak – 5:1 – (35:55)