Robert Kościecha o przeszłości

PGE Ekstraliga – Robert Kościecha: „Chciałbym czarną kreską odciąć to, co było kiedyś”

Dla GKM-u Grudziądz jak i nowego-starego trenera Roberta Kościechy sezon 2024 będzie nowym początkiem. Szkoleniowiec w najnowszej rozmowie otwarcie mówi o odcięciu czarną kreską tego co było.

ZOOleszcz GKM Grudziądz od momentu awansu w 2015 roku jeszcze nie znalazł się w fazie play-off. W międzyczasie zmieniła się formuła ich rozgrywania, za pośrednictwem której wchodziło do niej sześć drużyn, mimo to popularne „Gołębie” nie potrafiły tego wykorzystać. Skutkiem braku wykonania celu było zwolnienie Janusza Ślączki, a jego rolę przejął nie kto inny jak Robert Kościecha. 45- latek dotychczas pracował z młodzieżą, z którą zanotował olbrzymie postępy, a najlepszym dowodem na to były występy Kacpra Pludry, Kacpra Łobodzińskiego czy chociażby Kevina Małkiewicza. Teraz „Kostka” czeka nowe wyzwanie – prowadzenie pierwszej drużyny.

Co ciekawe sam zainteresowany nie zamierza w żadnym stopniu odpuszczać pracy nad swoimi juniorami. W rozmowie z klubową telewizją zdradził pewien plan – Wykonałem już jeden telefon. Mam nadzieję, że wszystko się uda i będę miał jedną osobę, która pomoże mi w pracy z juniorami. W tym roku byłem na każdym meczu PGE Ekstraligi i większości treningów, oprócz tych, w trakcie których miałem jakieś zawody młodzieżowe. Więc być może za dużo się nie zmieni. Tak naprawdę będę musiał razem z toromistrzem przykuć tylko większą uwagę do przygotowania nawierzchni – dodał Kościecha.

Nowy trener Grudziądzan odniósł się także do minionych rozgrywek – Bywały momenty, gdy chciałem podjąć jakieś decyzje, ale miałem związane ręce. Dotyczyło to prowadzenia juniorów. Czasami nie pozwalano mi na niektóre rzeczy. Teraz będę mógł to robić i mam nadzieję, że to wpłynie na rozwój naszych młodzieżowców oraz całego zespołu. Chciałem mieć większe możliwości podejmowania decyzji – zaznaczył 45 – latek.

Kościecha jednocześnie zapewnia, że ma już gotowy plan na nowe rozdanie w GKM-ie – Chciałbym czarną kreską odciąć to, co było kiedyś. Rozpoczynam swój rozdział. Jest nowy etap dla GKM-u i trenera Roberta Kościechy. Nie chcę się do nikogo porównywać. Robię swoje, żeby wszyscy byli zadowoleni – zakończył szkoleniowiec.

Postaw mi kawę na buycoffee.to