PGE Ekstraliga – Ze zdrowiem Macieja Janowskiego coraz lepiej!

Kapitan Betard Sparty Wrocław zakończył sezon w najgorszy możliwy sposób dla żużlowca – kontuzją. Postępy rehabilitacji po poważnym upadku są już coraz większe i jak przekonuje sam Magic wszystko idzie w dobrą stronę.

Bieg szósty meczu półfinałowego PGE Ekstraligi, Janowski nakręca gaz i dzieje się coś czego nie spotykamy za często. Wskutek awarii układu sprzęgłowego, motocykl kapitana Sparty wyrywa do góry, a sam zawodnik upada na tor dodatkowo przygnieciony swoją maszyną. Wszystko to kończy się kontuzją stawu skokowego i początkiem niezwykle intensywnej rehabilitacji przed kolejnymi sezonem. Sam Magic w rozmowie z redbull.com zdradził, że do pełnej sprawności brakuje mu już coraz mniej – Rehabilitacja weszła już na dużo poważniejszy poziom. Zwiększam obciążenia kinetyczne i mogę już naprawdę solidnie tą stopą popracować, a ostatnio zacząłem nawet podskakiwać. Po sesjach treningowych, mam regenerację – wchodzą lasery, prądy, chłodzenia, fale magnetyczne itp. – powiedział 32 – latek.

Janowski jednocześnie zaznaczył – Mam jeszcze trzy śruby w kostce. Niedługo czeka mnie seria badań, po których zapadnie decyzja, czy i kiedy je usuwać. Jestem pod świetną opieką, na pewno będzie dobrze. Musi być, bo czas goni! I nie mam na myśli sezonu żużlowego – tyle śniegu spadło, muszę córkę zabrać na sanki! – dodał żużlowiec.

Betard Sparta Wrocław zainauguruje sezon już 12 kwietnia domowym meczem z Enea Falubazem Zielona Góra, w barwach którego na Olimpijski powróci Piotr Pawlicki.

Maksymilian Grubski, ŻużelNews.pl

Postaw mi kawę na buycoffee.to