Speedway 2. Ekstraliga – Jakub Jamróg opowiedział o powodach przenosin.

Pobyt Jakuba Jamroga w łódzkim klubie zakończył się ledwie po sezonie, a doświadczony zawodnik powalczy o awans w Rybniku. Jak sam przyznaje, wizja przedstawiona mu przez Krzysztofa Mrozka w pełni wpisuje się w jego ambicje.

Minione okienko transferowe na poziomie pierwszoligowym było całkiem emocjonujące. Solidne zespoły zbudowały ekipy z Bydgoszczy, Ostrowa, Rybnika czy też Krosna, a co za tym idzie zapowiada się pasjonująca walka o to, kto w końcowym rozrachunku zawita do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Jednym z ważniejszych podpisów na Śląsku okazał się ten złożony przez Jakuba Jamroga, który po niezłym sezonie indywidualnie zamienia H. Skrzydlewska Orła Łódź na INNPRO ROW Rybnik. Jak sam przyznaje – To po prostu była najlepsza opcja. Nie mogę tutaj deprymować innych klubów, że któryś jest lepszy czy gorszy. Kierowałem się przede wszystkim składem, jaki zostanie zbudowany, a został zbudowany jako jeden z najmocniejszych, o ile nie najmocniejszy w lidze. Zawsze się tym kierowałem i był to dla mnie priorytet. Nie będę „ściemniał”, że też nie chodzi o kwestie finansowe, bo one wchodzą zawsze w grę, bo to jest nasza praca i z tego żyjemy. Lubię jeździć w zespołach, które walczą o najwyższe cele, więc nie szukam ciepłej posadki w słabszym klubie, w którym teoretycznie łatwiej o punkty – podkreślił w rozmowie z ekstraliga.pl, 33 – latek.

Jamróg ponadto liczy, iż powtórzy się historia sprzed roku, kiedy to Rybniczanie jako jedni z pierwszych wyjechali na swój domowy tor. Tym samym popularne „Rekiny” nie zamierzają obrać kursów zagranicznych, co na przykład zrobili Łodzianie przed sezonem 2023 – Nie mamy w tym momencie takich planów i myślę, że zbyt wcześnie, by coś o tym powiedzieć. Jeżdżę 14 lat na żużlu i nie pamiętam sezonu, by na przykład plany sparingowe były zrealizowane w stu procentach. Pogoda w marcu bywa kapryśna i tym bardziej takie plany w tym momencie są zbyt dalekie, aczkolwiek trend z tą zagranicą się troszeczkę odwrócił – podsumował zawodnik INNPRO ROW Rybnik.