Żużel – Max Dilger zabrał głos po fatalnym upadku.

Finał ligi francuskiej dla doświadczonego Niemca okazał się katastrofalny w skutkach. W trakcie jednej z gonitw doszło do paskudnie wyglądającej kraksy, skutkiem czego Dilger wylądował w szpitalu z podejrzeniem złamania kręgosłupa. Sam zainteresowany zabrał głos.

Rozegrany 12 października ostatni mecz sezonu Ligue Nationale de Speedway w Morizes, przyniósł nie tylko pewne zwycięstwo miejscowej ekipy, ale także fatalne wieści o stanie zdrowia Maxa Dilgera. Jako pierwsi słowa wsparcia dla Niemca wysyłali Jason Doyle czy Kamil Antoniewicz (były mechanik Dilgera). Przez długi czas oficjalnego potwierdzenia próżno było szukać, aż w końcu po nieco ponad dwóch tygodniach głos zabrał sam żużlowiec – Jak większość z was już wie, mój ostatni występ w lidze francuskiej zakończył się źle. Wypadek w finale spowodował u mnie złamanie kostki, ręki, żeber i co najpoważniejsze – kręgosłupa. Tego samego dnia przeszedłem pilną operację i po spędzeniu tygodnia we Francji zostałem przetransportowany do kliniki w Niemczech. W ubiegły piątek przeszedłem drugą operację, aby poprawić stabilność kręgosłupa. To będzie bardzo długa droga, by wyzdrowieć. Jestem jednak zdeterminowany, by znów chodzić! – napisał za pośrednictwem swojego profilu społecznościowego.

Los z pewnością nie jest sprzymierzeńcem Maxa Dilgera, który w ostatnich latach walczył z wieloma kontuzjami, szczególnie bolesna była ostatnia, kiedy to Niemiec złamał miednice, a przy tym zwichnął biodro, a na domiar złego leczenie bardzo mocno storpedowała martwica głowy kości udowej. To jednak nie stanęło na drodze Dilgera, który pokonał także myśli o końcu kariery. Powrót do czarnego sportu, nie okazał się tak kolorowy jakby sam zawodnik chciał. Po kilku treningach w Polsce czy występie w turnieju pożegnalnym Damiana Balińskiego, we Francji 35 – latek nabawił się najpoważniejszego w karierze urazu. Dilger walczy, aby wstać z łóżka i jak zapewnia zrobi wszystko, żeby tak się stało. Pozostało nam jedynie trzymać kciuki za zdrowie Maxa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to